Raków Częstochowa żałował odejścia tego piłkarza. Przechwycił go klub z Ekstraklasy

2025-11-02 09:24:17; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Raków Częstochowa żałował odejścia tego piłkarza. Przechwycił go klub z Ekstraklasy Fot. Mateusz Porzucek | PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: NAWYLOT.tv

Raków Częstochowa w pewnym momencie posiadał w swoich szeregach utalentowanego Adriana Damasiewicza. 17-latek nie przebił się jednak pod Jasną Górą i z czasem wylądował w Jagiellonii Białystok, gdzie obecnie jest drugim bramkarzem. NAWYLOT.tv informuje, że w Częstochowie żałowali utraty tego zawodnika.

Dyrektor sportowy Łukasz Masłowski słynie ze świetnego oka do młodych perełek, które skutecznie wypatruje i następnie sprowadza do Jagiellonii Białystok.

W marcu bieżącego roku do rezerw zespołu z Podlasia zawitał Adrian Damasiewicz. Mowa o utalentowanym bramkarzu z rocznika 2008 pozyskanym z Podhala Nowy Targ.

Los chciał, że w obliczu kontuzji Sławomira Abramowicza 17-latek jest obecnie drugim bramkarzem Jagiellonii, która jeszcze wcześniej zgłosiła go również do Ligi Konferencji.

W przeszłości natomiast przez pewien czas Damasiewicz szkolił się w strukturach Rakowa Częstochowa. Spędził tam trzy lata, po czym w poprzednim roku odszedł do wspomnianego Podhala.

Od tamtej pory Damasiewicz znacząco się rozwinął i jak informuje NAWYLOT.tv, w gabinetach Rakowa z czasem żałowali odejścia młodego bramkarza. Trenerzy akademii porównywali młokosa nawet do Vladana Kovačevicia. Jagiellonia ma więc w swoich rękach wielki talent.

„I jak możemy dzisiaj usłyszeć, przy Limanowskiego 83 żałowali utraty bramkarza, który we wrześniu ukończył 17 lat. W akademii wicemistrza Polski twierdzą, że Adrian Damasiewicz stylem gry i profilem przypominał Vladana Kovacevicia. Piłkarz z rocznika 2008 potrafił wykorzystywać swoje warunki fizyczne, potężny zasięg ramion i nieprzeciętną zwinność na linii bramkowej. Zarówno na boisku, jak i poza nim emanował spokojem, a trenerzy zachwalali jego pracowitość i pokorę” - czytamy na łamach wspomnianego źródła.

Jagiellonia już w niedzielę zmierzy się przed własną publicznością z Rakowem w ramach trzynastej kolejki Ekstraklasy. Podopieczni Adriana Siemieńca zajmują drugie miejsce, natomiast klub spod Jasnej Góry jest ulokowany na pozycji ósmej.