Raków Częstochowa zastanawia się nad dwoma bramkarzami

2022-06-22 11:44:46; Aktualizacja: 2 lata temu
Raków Częstochowa zastanawia się nad dwoma bramkarzami Fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Maciej Wąsowski [Weszlo.com]

Mikołaj Biegański z Wisły Kraków oraz Xavier Dziekoński występujący na co dzień w Jagiellonii Białystok znaleźli się na celowniku Rakowa Częstochowa - informuje Maciej Wąsowski na łamach Weszlo.com.

Raków Częstochowa, który w poprzednim sezonie został wicemistrzem Polski i sięgnął po krajowy puchary, powoli przygotowuje się do kolejnych rozgrywek. W nich niewątpliwie celem będzie co najmniej tego, co udało się osiągnąć. Ponadto klubowe władze liczą też na awans do europejskich pucharów.

Do tego trener Marek Papszun potrzebuje jednak zbilansowanej kadry, a nie od dziś panuje przekonanie, że w zespole są jeszcze pozycje, które wymagają wzmocnień. Mowa tu między innymi o bramkarzach.

Obecnie do dyspozycji pozostają Vladan Kovačević oraz Kacper Trelowski. To już i tak zbyt mało, bo potrzebny jest ktoś trzeci, a poza tym zainteresowanie usługami Bośniaka jest naprawdę spore i jeśli wpłynie pod Jasną Górę stosowna oferta, rzędu pięciu milionów euro, to działacze chętnie ją rozważą.

W tle natomiast poszukiwany jest kolejny golkiper, a według ustaleń Macieja Wąsowskiego z Weszlo.com pod uwagę brani są Mikołaj Biegański z Wisły Kraków oraz Xavier Dziekoński, grający na co dzień dla Jagiellonii Białystok.

Pierwszy z nich pochodzi z Częstochowy, a w ostatnim sezonie w wielu spotkaniach wybiegał w podstawowej jedenastce 13-krotnego mistrza Polski. Później stracił jednak miejsce w podstawowym składzie, ale w obliczu spadku na zaplecze Ekstraklasy, powinien być pierwszym golkiperem.

Pod Wawelem nie kwapią się raczej, by go sprzedawać. Trzeba jednak pamiętać, że degradacja wiąże się z niemałymi stratami i jakiekolwiek wpływy do kasy klubu to dla Wisły ważna sprawa. 

Inaczej wygląda sprawa Dziekońskiego, bo tu mówi się, że Jagiellonia Białystok chętnie by go sprzedała. Można więc wnioskować, że to właśnie ta transakcja byłaby dla Rakowa łatwiejsza do przeprowadzenia. Na razie jednak do żadnych wiążących rozmów nie doszło.