Ramos po wywalczeniu czwartego trofeum Ligi Mistrzów
2018-05-27 00:11:24; Aktualizacja: 6 lat temuReal Madryt w ciągu ostatnich pięciu lat meldował się czterokrotnie w finale Ligi Mistrzów i wszystkie padły jego łupem.
Dużą rolę w odniesieniu tych zwycięstwa przez „Królewskich” na międzynarodowej arenie miał Sergio Ramos. Doświadczony defensor w poprzednich decydujących spotkaniach odgrywał ważną rolę i nie inaczej było w starciu z Liverpoolem (3:1).
Reprezentant Hiszpanii był niemal bezbłędny na boisku i przez większą część meczu radził sobie z ofensywnymi zawodnikami „The Reds”.
32-letni piłkarz po wzniesieniu pucharu nie krył radości z faktu, że jemu i zespołowi udało się zdobyć to trofeum po raz trzeci z rzędu.Popularne
- To jest szaleństwo i spełnienie marzeń. Mam już na swoim koncie tyle samo mistrzostwo kraju, co zwycięstw w Lidze Mistrzów. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz przeciwko bardzo wymagającemu rywalowi, którego trener wpaja im filozofię wysiłku. Udało nam się jednak utrzymać posiadanie piłki w drugiej połowie i przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. A gol Bale'a był niesamowity. Takie trafienia tworzą historię - powiedział Ramos.
Kapitan Realu Madryt odniósł się także do słów wypowiedzianych tuż po meczu przez Cristiano Ronaldo.
- Zobaczymy, Cris lubi pozwalać się kochać i jesteśmy zachwyceni, że to trwa. Wiem też, że nie znajdzie dla siebie lepszego miejsca. On jest naszą gwiazdą. Każdy ma jednak możliwość do podejmowania osobistych decyzji. Mam nadzieję, że zostanie z nami na wiele lat. Nie sądzę, aby ktokolwiek chciał odchodzić z zespołu po dotknięciu nieba. Teraz cieszymy się z wygranej i czekamy na Mistrzostwa Świata - dodał Hiszpan.