Raphaël Varane z szokującym wyznaniem po latach. „Grałem z objawami wstrząśnienia mózgu. Na boisku czułem się jak widz”

W obszernym wywiadzie dla „L'Équipe” Raphaël Varane wyznał, że niejednokrotnie w jego karierze przychodziło wychodzić mu na boisko kilka dni po wstrząśnieniu mózgu. Za sztandarowy przykład wziął występ w Lidze Mistrzów z sezonu 2019/2020.

Bardzo popularna odmiana urazu głowy do dziś stanowi olbrzymi problem w świecie dynamicznie rozwijającego się futbolu. Niektóre organizacje silą się na pomysły mające bardziej chronić zawodników przed tego typu uszczerbkami na zdrowiu, które pozostawiają nieodwracalne skutki w dalszej przyszłości.

Z takim problemem w ostatnich kampaniach boryka się stoper Manchesteru United. Jeszcze za czasów, gdy grał w Realu Madryt, przyznał, że do dziś w jego pamięci tkwi ważne wydarzenie, podczas którego zgłosił gotowość do gry, pomimo objawów wstrząśnienia mózgu.

Z tej okazji przywołał wspomnienie z sezonu 2019/2020, gdy „Królewscy” przegrali rewanżowe spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City i odpadli z turnieju.

– Kiedy rozpamiętuję mocze najgorsze mecze w karierze, brałem udział w co najmniej dwóch takich, gdy parę dni wcześniej doznawałem wstrząśnienia mózgu – ujawnił stoper.

– Podczas rozgrzewki (przed meczem z Manchesterem City) wmawiałem sobie, że muszę się przebudzić. Początkowo wykonałem kilka dobrych kontaktów z piłką, ale z czasem pewne czynności wykonywałem zbyt wolno. Później nie mogłem się skoncentrować i pozostać w meczu. Czułem się jak widz na trybunach. Mecz był fatalny w moim wykonaniu (dwa gole po jego indywidualnych błędach). Z perspektywy czasu zdałem sobie sprawę, że czułem się źle z powodu uderzenia, jakie na siebie przyjąłem. Później dopiero uświadomiłem sobie, że błędy nie spadły z nieba – wyznał.

– Wiem, że nie dożyję 100 lat. Uszkodziłem swoje ciało, naraziłem się na niebezpieczeństwo. Na podstawie wydarzonych sytuacji może będzie mi lepiej je analizować i podejmować decyzje obarczone ryzykiem – podsumował.

W lutym poprzedniego roku, mając 29 lat na karku, przez nadmierne eksploatowanie swojego organizmu Varane zdecydował się zakończyć karierę w reprezentacji Francji. Rozegrał dla niej 93 spotkania, okraszone Pucharem Świata na mundialu w Rosji.