Raphinha wyjaśnia swoją ostatnią reakcję w meczu z Manchesterem United
2023-02-17 11:02:56; Aktualizacja: 1 rok temuRaphinha przeprosił za swoją reakcję na zmianę podczas czwartkowego meczu z Manchesterem United. Brazylijczyk był wściekły na decyzję Xaviego, lecz jak zapewnił, wyjaśnił już całą sprawę z trenerem.
Czwartkowy hit w ramach 1/16 Ligi Europy przyniósł nam wiele emocji. Obydwie drużyny zaprezentowały bardzo ofensywny futbol, dzięki czemu tego wieczoru oglądaliśmy na Camp Nou cztery trafienia.
Finalnie spotkanie w katalońskiej stolicy zakończyło się dwubramkowym remisem. Taki rezultat z pewnością wzbudza jeszcze bardziej apetyty na rewanż, który odbędzie się na innej legendarnej arenie - Old Trafford.
Po stronie gospodarzy błyszczał z pewnością Raphinha. Brazylijczyk zanotował w ostatnim czasie wyraźną zwyżkę formy, co udowodnił właśnie w starciu z „Czerwonymi Diabłami”. Popularne
26-latek zdobył w 76. minucie wyrównujące trafienie, przeprowadzając świetną dwójkową akcję z Julesem Kounde.
Zaledwie siedem minut później byłą gwiazdę Leeds United zastąpił na boisku Ferran Torres. Decyzja Xaviego raczej nie przypadła do gustu skrzydłowemu.
Raphinha po dotarciu do ławki rezerwowych zaczął uderzać wściekle w fotel, co zauważył na całe szczęście Jordi Alba. Doświadczony defensor uspokoił kolegę, chroniąc go z pewnością od większych problemów.
Oczywiście, szkoleniowiec „Dumy Katalonii” dowiedział się o wszystkim i zdążył już skomentować całą sprawę.
W końcu głos na temat całego zajścia zabrał również jego główny „bohater”. Raphinha przeprosił za swoją reakcję, zapewniając, że to się już nigdy nie powtórzy.
- Przeprosiłem już trenera za moje zachowanie i zrobię to ponownie na treningu. Chcę przeprosić również Ferrana, drużynę oraz naszych kibiców. To było nieodpowiednie. Taka reakcja już więcej się nie powtórzy. Nie mam żadnego problemu z trenerem, po prostu chciałem zostać dłużej na boisku. Chcę grać i wygrywać, to dlatego - oznajmił 16-krotny reprezentant kraju.
Obydwa zespoły przystąpią do rewanżu już 23 lutego.