PSG podchodziło do
wczorajszego meczu z przewagą dwóch goli z pierwszego starcia, a
mimo to paryżanie nie potrafili go utrzymać. Awans był o włos,
ale w samej końcówce Rashford pokonał z jedenastu metrów
Gianluigiego Buffona. Karny został podyktowany po zagraniu ręką w
szesnastce Presnela Kimpembe.
Warto podkreślić, że była to
pierwsza jedenastka wykonywana przez Rashforda w seniorskiej
karierze, biorąc pod uwagę regulaminowy czas.
- Myślałem sobie tylko: „Zachowaj chłodną
głowę”. To są rzeczy, które trzeba trenować każdego dnia.
Chciałem uderzać. Inni zawodnicy prawdopodobnie również, ale
teraz nie ma znaczenia, kto to zrobił. Najważniejsze, że
przeszliśmy do kolejnej rundy.
- Najtrudniejsza rzecz? Chyba
ten czas przed strzałem i wyczekiwanie na niego. Ale to też jest
częścią gry.
- To chwile, dla których żyjemy. Chce się
przez nie przechodzić i cieszyć nimi - powiedział 21-letni
atakujący, dla którego było to drugie trafienie w obecnej edycji
Champions League.
Rashford o karnym z PSG. „To było najtrudniejsze”
fot. Transfery.info
Marcus Rashford był bohaterem środowego meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Paris Saint-Germain a Manchesterem United. Angielski napastnik wypowiedział się na temat rzutu karnego, który wykorzystał w doliczonym czasie gry.
Więcej na temat:
Francja
Anglia
Marcus Rashford
Paris Saint-Germain FC
Manchester United FC
Liga Mistrzów