Reading na skraju bankructwa. Klub wystawiony na sprzedaż szuka nabywcy... ośrodka treningowego [OFICJALNIE]

2024-03-11 21:12:03; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Reading na skraju bankructwa. Klub wystawiony na sprzedaż szuka nabywcy... ośrodka treningowego [OFICJALNIE]
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Reading FC

Reading FC poszukuje rozpaczliwie nowego właściciela. Na razie bez spodziewanego efektu. Pociąga to za sobą konieczność znalezienia funduszy na bieżące funkcjonowanie klubu. Te mają pochodzić ze sprzedaży... ośrodka treningowego.

W początkowej fazie XXI wieku zespół z Madejski Stadium balansował między rozgrywkami Championship a Premier League. Dużo częściej występował w tych pierwszych zmaganiach, gdzie w minionych latach podjął dwie nieudane próby zameldowania się w elicie.

Nie wpłynęło to w dobry sposób na kondycję finansową zespołu należącego do Daia Yongge'a. Dobitnie pokazuje to zaliczenie spadku do League One, gdzie drużyna prowadzona przez Rubéna Sellésa nie ma już szans na uplasowanie się na miejscu dającym szansę na awans do wyższej klasy poprzez baraże i raczej musi się skupić na walce o utrzymanie, bo ma tylko siedem punktów przewagi nad strefą spadkową.

Uzyskanie utrzymania w trzeciej pod względem hierarchii lidze w angielskim futbolu nie musi zapewnić Reading pozostania w niej, ponieważ bardzo poważnie grozi mu bankructwo.

Świadczy o tym między innymi fakt, że właściciel klubu podjął decyzję o wystawieniu na sprzedaż ośrodka treningowego, by zapewnić klubowi pokrycie bieżących zobowiązań.

Jednocześnie trwają poszukiwania nowego inwestora, który wyprowadziłby „The Royals” na prostą.

„Pan Dai ocenia obecnie każdą opcję zapewnienia wystarczającego finansowania klubowi do czasu potwierdzenia przejęcia go przez nowego właściciela. Czyniąc to, jest otwarty na sprzedaż Bearwood Park, jeśli otrzyma odpowiednią ofertę.

Chociaż dialog z potencjalnymi nowymi grupami właścicieli postępuje, na dzień dzisiejszy żadnej ze stron nie przyznano wyłączności. Dai i jego przedstawiciele będą w dalszym ciągu współpracować z zainteresowanymi stronami i mają nadzieję na osiągnięcie postępów przy najbliższej możliwej okazji” - czytamy na stronie.

Kibice mają już od dłuższego czasu dojść nieudolności chińskiego właściciela, posiadającego od maja 2017 roku aż 75 procent udziałów w zespole, co doprowadziło między innymi do przerwania niedawnego starcia z Port Vale.

Wbrew spekulacjom nie zakończyło się one przyznaniem walkowera i zostało dograne w późniejszym terminie oraz zakończyło się wygraną Reading (2:0).

Nadmieniamy także, że klub stracił sześć punktów z wywalczonego dorobku z powodu złamania zasad finansowych.