Real Madryt: Benoît Badiashile wybrańcem Zidane’a. To „nowy Varane”

Jak donosi „AS”, kolejnym defensorem, który przykuł uwagę Zinédine’a Zidane’a, jest Benoît Badiashile.

Mimo przerwy w rozgrywkach, „Zizou” nie przestaje przeczesywać rynku transferowego w poszukiwaniu godnych kandydatów do wzmocnienia madryckiego Realu. 48-latek w przeszłości pokazał już, że ma nosa do odnajdowania talentów, a z racji narodowości najlepiej jest mu znany rynek francuski.

Szkoleniowiec wykorzystał to w 2011 roku, rekomendując „Królewskim” pozyskanie Raphaëla Varane’a, wtedy mało komu znanego stopera, który dzisiaj jest czołowym defensorem w Europie. Rodak Zidane’a kosztował 10 milionów euro plus bonusy, a zainwestowane pieniądze szybko się zwróciły.

Podążając przetartym szlakiem, mistrz świata z 1998 roku śledzi uważnie rozgrywki nad Sekwaną, gdzie wypatrzył 19-letniego piłkarza AS Monaco. W koszulce „Czerwono-Białych” debiutował on przed dwoma laty w meczu z Paris Saint-Germain, co jasno pokazuje, że jego pracodawca doskonale zdaje sobie sprawę ze skali talentu środkowego obrońcy.

Popularne

Previous

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Josué negocjuje z klubem!

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Next

Badiashile jest lewonożny i mierzy 192 centymetry wzrostu, dzięki czemu bez problemu mógłby on utworzyć parę stoperów wraz z prawonożnymi Varanem czy Sergio Ramosem. 15-krotnego reprezentanta „Trójkolorowych” do lat 19 wycenia się na 35-40 milionów euro, a to, mimo trwającego koronakryzysu, skłania „Los Blancos” do uważnego śledzenia jego sytuacji.

„AS” dodaje, że już przed rokiem o utalentowanego zawodnika starało się Wolverhampton Wanderers, a nie tak dawno jego zakontraktowanie rozważał Manchester City. „Obywatele” najprawdopodobniej zdecydują się jednak na transfer Nathana Aké, co może wykorzystać Real Madryt, pozyskując Francuza jako następcę Nacho Fernándeza.

Młody gracz w ubiegłym sezonie zanotował 20 występów, a łącznie w trykocie przedstawiciela Ligue 1 rozegrał on 46 spotkań.

Inne opcje to m.in. Diego Carlos, Gabriel Magalhães czy Jules Koundé.