Real Madryt: Mariano Díaz po operacji złamanego nosa

Carlo Ancelotti zaskoczył i pod nieobecność Karima Benzemy, który otrzymał wolne, wystawił w podstawowym składzie gracza od wielu miesięcy typowanego do odejścia.

28-latek na finiszu letniego okna transferowego był w zasadzie dogadany z Rayo Vallecano, ale w ostatniej chwili powiedział „nie”. To było nie w smak władzom Realu Madryt.

Ostatecznie „Królewscy” wygrali 2:1, a środkowy napastnik wykazał się dużym zaangażowaniem w grę. Do tego stopnia, że tuż przed końcowym gwizdkiem starł się z rywalem i upadł na murawę, po czym oberwał butem. Konsekwencją tego była pokiereszowana twarz, a także złamany nos.

Już na boisku lekarze założyli zawodnikowi cztery szwy i nastawili kości. Konieczna okazała się jednak operacja, którą, jak informują hiszpańskie media, atakujący ma już za sobą.

Mariano Díaz nie będzie dostępny dla trenera aż do zakończenia listopadowej przerwy na mecze reprezentacyjne. Następnie ujrzymy go w specjalnej masce ochronnej.

To oznacza, że Dominikańczyk przegapi najbliższe starcia „Los Blancos” z Szachtarem Donieck oraz Rayo Vallecano.