Real Madryt: Ostatnia ofensywa. Varane musi dokonać wyboru

Francuz wychowywał się w RC Lens, ale już po pierwszym sezonie w Ligue 1 wypatrzył go Real Madryt, który stopniowo dawał mu coraz bardziej istotną rolę. W obliczu odejścia Sergio Ramosa defensor mógł stać się liderem wśród stoperów „Królewskich”, coraz więcej wskazuje jednak na to, że do tego nie dojdzie. Piłkarz nie jest zbyt skory do przedłużenia umowy i poważnie zastanawia się nad zmianą otoczenia.

Taką szansę może mu dać Manchester United, który od kilku tygodni uważnie przygląda się sytuacji zawodnika. Priorytetem dla ekipy z Old Trafford było tego lata sprowadzenie Jadona Sancho, ale również wzmocnienie kilku innych newralgicznych pozycji, w tym środka obrony. Fabrizio Romano informuje, że w tym przypadku od początku szczytowe miejsce na liście życzeń zajmował właśnie Varane.

Kibice oczekujący finalizacji transakcji muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Zdaniem znanego włoskiego żurnalisty sprawa z całą pewnością nie znajdzie szybkiego rozwiązania. Do tej pory „Czerwone Diabły” były zajęte innymi rozmowami, dlatego nie zdążyły nawet złożyć „Los Blancos” konkretnej propozycji. Niemniej jednak działacze obu klubów pozostają w kontakcie i Anglicy nie omieszkali zgłosić swojego zainteresowania.

Real Madryt postanowił skorzystać z tej chwili negocjacyjnego spokoju i zgłosił się ponownie do agentów piłkarza z prośbą o rozpatrzenie propozycji przedłużenia umowy. 28-latek jest kuszony dużymi pieniędzmi, ale wygląda na to, że jest to dla madrytczyków wysiłek na marne.

Varane nie zamierza robić szczególnych problemów w kwestii negocjowania warunków indywidualnego kontraktu. Jest on zdania, iż jego wartość jest dobrze znana, dlatego potencjalny zainteresowany powinien zdawać sobie sprawę, ile należy wyłożyć na stół. Myślą przewodnią dla defensora jest sama zmiana - stoper najzwyczajniej chce spróbować czegoś nowego w swojej karierze, dlatego też odrzucał dotychczasowe oferty Realu Madryt.