Latem 2018 roku „Królewscy” przeprowadzili pierwszy w historii transfer Ukraińca. Zawodnik po przepracowaniu okresu przygotowawczego do sezonu trafił na wypożyczenie najpierw do CD Leganés, potem Realu Valladolid, aż zakotwiczył w Realu Oviedo. To w tej ostatniej ekipie wreszcie zaczął grać regularnie, a niewiele później wrócił do stolicy Hiszpanii.
Dzisiaj sześciokrotny reprezentant żółto-niebieskich jest „dwójką” na pozycji bramkarza w Realu Madryt. W tym sezonie stawał między słupkami dwukrotnie.
Nie zmienia to faktu, że może liczyć na maksymalne wsparcie ze strony swojego pracodawcy.
„Los Blancos”, jak to mają w zwyczaju, ponownie zachowują klasę. Gdy Rosja wypowiedziała Ukrainie wojnę i przeszła do ofensywy zbrojnej, piłkarz został poinformowany, że klub służy Andrijowi Łuninowi oraz jego bliskim pomocą. 23-latka opieką otoczyli także koledzy z szatni czy sztab szkoleniowy, na co według relacji Carlosa Rodrígueza z Onda Cero zareagował on wielce emocjonalnie.
Golkiper w ojczyźnie na poziomie seniorskim bronił barw FK Dnipro i Zorii Ługańk. Oba miasta zostały zaatakowane przez siły rosyjskie.