Informacje na temat tego, że 32-letni
bramkarz chce odejść z madryckiego klubu pojawiły się kilka dni
temu. Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem jego przeprowadzki wydaje
się Paris Saint-Germain. Dziennikarze Cadena SER sugerują jednak,
że transfer Navasa na ten moment wcale nie jest taki pewny.
Władze
Realu podobno są złe na Kostarykanina, ponieważ jeszcze kilka
tygodni temu utrzymywał, że chce zostać w klubie. Już wtedy
wiedział on, że podstawowym golkiperem „Królewskich” będzie
Thibaut Courtois. Mając to na uwadze, madrytczycy wypożyczyli
Andrija Łunina do Realu Valladolid. Wcześniej Luca Zidane na tej
samej zasadzie przeniósł się do Racingu Santander.
Real
rozumie, że Navasowi zależy na zmianie klubowych barw, ale z racji
wcześniejszej deklaracji działacze dali mu do
zrozumienia, iż będzie mógł odejść tylko w przypadku pojawienia
się bardzo atrakcyjnej oferty i wcześniejszego znalezienia jego
następcy.
Navas jest zawodnikiem Realu od 2014 roku. Jego
bilans w barwach madryckiej drużyny to 162 występy i 52 czyste
konta. Kontrakt Kostarykanina wygasa 30 czerwca 2020 roku.
Real Madryt zły na Keylora Navasa. Transfer tylko w przypadku bardzo atrakcyjnej oferty
fot. Transfery.info
Cadena SER podaje, że decyzja Keylora Navasa o odejściu z Realu Madryt nie spotkała się z zadowoleniem ze strony działaczy „Królewskich”.