Decyzja dotyczy zarówno Jerzego Brzęczka oraz jego sztabu, jak i szkoleniowców pracujących z zespołami niższych kategorii wiekowych. Maksymalne obniżki wynoszą 50 procent, ale dotyczą trenerów zarabiających najwięcej. W przypadku osób inkasujących mniejsze pieniądze nie będą one tak duże.
Trenerzy będą otrzymywać okrojone wynagrodzenia przez cztery miesiące - w kwietniu, maju, czerwcu oraz lipcu.
Jak pisze Krzysztof Stanowski, to sami szkoleniowcy wyszli z inicjatywą obniżenia płac w związku z pandemią koronawirusa.
Przypomnijmy, że pierwsza reprezentacja Polski miała zagrać pod koniec marca z Finlandią oraz Ukrainą. Oba spotkania towarzyskie, które stanowiły etap przygotowań do Euro 2020, zostały odwołane. Same Mistrzostwa Europy przełożono na kolejny rok.