Od niedzieli do wtorku rozgrywane są mecze w ramach ostatniej kolejki eliminacji do Mistrzostw Świata, jeśli chodzi o Stary Kontynent. W poniedziałek na boisko wybiegną Polacy, którzy zmierzą się u siebie z Węgrami.
Podopieczni Paulo Sousy mają już zapewnioną grę w barażach, ale mimo to wiele jest jeszcze do ugrania. Chodzi przede wszystkim o rozstawienie w marcowych meczach półfinałowych.
Przed spotkaniem odbyła się konferencja prasowa, a udział wziął w niej nowy reprezentant Polski Matty Cash.
- Cały czas trwała dyskusja i chciałbym podziękować prezydentowi, że udało się szybko zakończyć proces i mogę być w listopadzie w reprezentacji Polski. Dużo osób mi pomogło, nie mogę narzekać. Mój debiut to bardzo specjalny moment zarówno dla mnie, jak i całej rodziny. Zapamiętam to do końca życia. Na zawsze pozostanie w moim sercu. To było niesamowite. Jestem dumny - przyznał.
Defensor Aston Villi jest jednak świadom tego, że aby pokazać pełnię swoich możliwości, potrzebuje czasu.
- Muszę lepiej zgrać się z pozostałymi zawodnikami, aby zbudować relacje. Spędzamy razem dużo czasu. Jest to istotne, bo musimy rozumieć się na boisku bez słów. Moją pasję widać zarówno na boisku, jak i poza nim. Kocham grać w piłkę. Występowanie tutaj w reprezentacji Polski to spełnienie marzeń - dodał.
Początek poniedziałkowego meczu Polaków z Węgrami o 20:45.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
