Reprezentacja Polski: Tymoteusz Puchacz z wiadomością po porażce z Węgrami. „Wiadomo, że teraz jestem najgorszy”

2021-11-16 12:50:00; Aktualizacja: 3 lata temu
Reprezentacja Polski: Tymoteusz Puchacz z wiadomością po porażce z Węgrami. „Wiadomo, że teraz jestem najgorszy” Fot. FotoPyK
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Tymoteusz Puchacz

Tymoteusz Puchacz postanowił odpowiedzieć na falę krytyki, która spadła na niego po nieudanym występie w meczu reprezentacji Polski z Węgrami.

„Biało-Czerwoni” zakończyli zmagania w fazie grupowej kwalifikacji do Mistrzostw Świata w Katarze w nie najlepszym stylu. Porażka z Węgrami nie zmienia naszej sytuacji w tabeli, bowiem już przed tym meczem mieliśmy zapewniony udział w barażach, pozostawia jednak pewien niesmak, szczególnie biorąc pod uwagę indywidualne występy poszczególnych zawodników.

Na duży minus zapracował między innymi Tymoteusz Puchacz, który niefortunnie przedłużył dośrodkowanie z rzutu wolnego, przyczyniając się do pierwszej bramki drużyny gości. Gracz Unionu Berlin miał też pecha przy drugim golu, kiedy to, starając się utrzymać futbolówkę w boisku, umożliwił Węgrom szybką kontrę.

W związku z krytyką, która spadła na lewego skrzydłowego, ten postanowił skierować do kibiców kilka słów za pośrednictwem mediów społecznościowych.

„Zagraliśmy źle, popełniliśmy błędy, ja popełniłem błędy. Kluczowe błędy dla wyniku spotkania” - napisał na swoim profilu na Instagramie.

„Wiadomo, że teraz jestem najgorszy, nie umiem bronić i w ogóle nie umiem grać w piłkę. Tak to już jest w tej branży, że dziś się nie nadajesz, a za tydzień wszyscy cię klepią po plecach. W tej sytuacji chciałbym podziękować szczególnie prawdziwym. Prawdziwym ludziom, prawdziwym kibicom reprezentacji, którzy są na dobre i na złe”.

„Możecie komentować, pisać artykuły jak bardzo się nie nadaję, jak bardzo słaby jestem nie grając w Bundeslidze. W wielu miejscach, w których się znalazłem, mnie nie widzieliście. W wielu miejscach, w których mnie nie widzicie, się znajdę. Nie chcę współczucia, ani słów wsparcia, wchłonę wszystko i zamienię w siłę. Dziękuję moim bliskim, rodzinie i Bogu. Oni są ze mną na dobre i na złe. Zrobimy wszystko, żeby Polska awansowała na mundial”.