W trakcie marcowej przerwy odbywają się na Starym Kontynencie nie tylko mecze w ramach play-offów o EURO 2024 czy towarzyskie, ale także eliminacyjne do młodzieżowego czempionatu z udziałem zespołu prowadzonego przez Adama Majewskiego.
Reprezentacja Polski U-21 prezentowała się bardzo solidnie w dotychczas rozegranych spotkaniach i po ostatnim zwycięstwie odniesionym nad Izraelem (2:1) odzyskała pozycję lidera w grupie D.
Miało to być jednak tylko chwilowe, ponieważ kolejnego dnia na boisko wybiegli Niemcy, którzy mieli bezproblemowo zgarnąć komplet punktów w domowej potyczce z Kosowem.
Tymczasem ekipa Antonio Di Salvo niespodziewanie nie znalazła sposobu na pokonanie rywala z Bałkanów. Co prawda nie pozwoliła mu ani razu zagrozić swojej bramce, ale z drugiej strony żadne z siedemnastu oddanych strzałów nie zostało umieszczone przez nich w siatce.
W efekcie Niemcy z dwoma „oczkami” straty przy jednym meczu rozegranym mniej pozostają w tabeli za naszą drużyną.
Oba zespoły w marcowej przerwie czekają jeszcze starcia o punkty zaplanowane na 26 marca. Wówczas reprezentacja Polski U-21 zmierzy się z rówieśnikami z Bułgarii, a Niemcy z Izraelem. Liczymy na to, że obecny status w tabeli zostanie utrzymany, co wpłynie na wzrost szans „Biało-Czerwonych” na wywalczenie bezpośrednie awansu, bez konieczności gry w barażach.