Reprezentacja Polski wciąż niepewna półfinałowego rywala barażowego. JEDNA niewiadoma

W dniu 21 listopada zostanie rozegrana ostatnia seria gier w ramach eliminacji Mistrzostw Europy. Przy tej okazji pozostaje nam jeszcze śledzić ostateczny rezultat starć Chorwacji z Armenią oraz Walii z Turcją w kontekście naszej sytuacji w barażach.

Ostatnie rezultaty osiągane przez drużyny biorące udział w kwalifikacjach EURO 2024 zapewniły nam w pierwszej kolejności udział w marcowych play-offach o jeden z trzech ostatnich biletów na niemiecki turniej.

W tej sytuacji pozostało nam czekać jedynie na rozstrzygnięcia, pozwalające rozwikłać zagadkę z kim i gdzie przyjdzie nam się zmierzyć w półfinale baraży.

Po części udało się ją rozwiązać za sprawą awansów wywalczonych przez Czechów kosztem Mołdawii, która w ten sposób odpadła definitywnie z rywalizacji, oraz Włochów kosztem Ukrainy, dzięki temu uniknęliśmy ewentualnego starcia z urzędującymi mistrzami kontynentu, ale za to możemy trafić na naszych wschodnich sąsiadów w półfinale lub finale.

Wynika to z faktu toczącego się korespondencyjnego pojedynku pomiędzy Chorwacją a Walią.

Awans tych pierwszych oznacza, że w marcu przyjdzie nam przed własną publicznością zmierzyć się z Estonią w pierwszym półfinale. W drugim dojdzie z kolei do pojedynku... „Smoków” z wylosowanym przeciwnikiem z trójki Finlandia, Islandia i Ukraina.

Jeżeli jednak ekipa z Bałkanów zaliczy wpadkę w domowym eliminacyjnym starciu z Armenią i jednocześnie Walia pokona Turcję, to wówczas trzecia drużyna świata zmierzy się z Estonią, a nam przyjdzie jeszcze poczekać do 23 listopada do godziny 12:00 na wyłonienie ostatecznego półfinałowego przeciwnika.

Spotkania barażowe zaplanowano na 21 i 26 marca 2024 roku.