Reprezentacja Polski poznała potencjalnych rywali w fazie grupowej Mistrzostw Europy 2024. Zakładając, że przebrnie przed dwa mecze barażowe, to zmierzy się na niemieckiej ziemi z Holandią, Francją i Austrią.
Podopieczni Michała Probierza otrzymali szansę w barażach po tym jak w grupie eliminacyjnej zajęli dopiero trzecie miejsce, tuż za Czechami i Albanią. Wcześniej kadra prowadzona przez Jerzego Brzęczka osiągnęła jeszcze odpowiedni wynik w Lidze Narodów.
Pierwszy mecz w play-offach „Biało-Czerwoni” zagrają z Estonią. Jeśli odniosą zwycięstwo, to w finale zmierzą się z Walią lub Finlandią. Niezależnie od wyniku spotkanie z jedną z tych drużyn się odbędzie.
Więcej na kanale Meczyki.pl opowiedział o tym Jakub Kwiatkowski, rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej.
- Jedna z tych drużyn, Polska lub Estonia, pojedzie do Cardiff lub Helsinek i rozegra tam albo baraż, albo mecz towarzyski. To jest narzucone przez UEFA i to było wiadome od razu po losowaniu tej ścieżki barażowej. Każda reprezentacja musi rozegrać dziesięć meczów w ciągu roku. Za to telewizje zapłaciły i po prostu wiadomo, że ci, którzy przegrają półfinały barażów, to grają między sobą mecz towarzyski w tym drugim terminie - wyjaśnił działacz federacji.
Drużyna Probierza w półfinale baraży zagra dokładnie 21 marca o godzinie 20:45.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
