Reprezentant Anglii o krok od Liverpoolu

Przeprowadzka Jamesa Milnera do Liverpoolu jest właściwie przesądzona.

"The Telegraph" informuje o ustnym porozumieniu między przedstawicielami "The Reds" a zawodnikiem. Cała transakcja ma zostać sfinalizowana i oficjalnie ogłoszona do końca bieżącego tygodnia. Co istotne, wpływu na nią nie będzie miało ewentualne zwolnienie Brendana Rodgersa, który w ciągu najbliższych 24 godzin spotka się z prezesem klubu - Tomem Wernerem.

Potwierdziły się zatem doniesienia, że 29-latek opuści Manchester City wraz z wygasającym w czerwcu kontraktem, mimo że "Obywatele" zaproponowali mu znaczną podwyżkę wynagrodzenia - 165 tysięcy funtów tygodniowo. Choć reprezentant Anglii na Anfield zarobi mniej, priorytetem przy jego wyborze była regularna gra. 

Przyszła gaża Milnera i tak ma być wyższa od dotychczasowej i według mediów usytuuje go wśród najlepiej opłacanych zawodników Liverpoolu. "The Telegraph" podaje ponadto, że identyczne porozumienie zawarto także z Dannym Ingsem - w jego przypadku niewiadomą jest jedynie kwota, którą Liverpool przeleje na konto Burnley. Niemniej jednak, z dniem 1 lipca obaj powinni zostać pełnoprawnymi piłkarzami "The Reds".