„Rewelacja” EURO 2024 zmienia klub. Miał tam trafić Kay Tejan [OFICJALNIE]

Nowym piłkarzem greckiego Asterasu Tripolis został Martin Ádám. Węgier zyskał rozpoznawalność w czasie ostatnich Mistrzostw Europy.

Martin Ádám dał się poznać piłkarskiemu światu w czasie Mistrzostw Europy w Niemczech. Węgier przykuł na siebie uwagę swoim nietypowym wyglądem, jak na zawodnika piłki nożnej. Porównywano go do gracza futbolu amerykańskiego. Niektórzy prześmiewczo twierdzili, że w ogóle nie przypomina jakiegokolwiek sportowca.

Z serii: "piłeczko, czym mnie dziś zaskoczysz?"
Tak wygląda węgierski napastnik Martin Adam, który pykał sobie dzisiaj w reprezentacyjnym meczu towarzyskim z Turcją :)

🐗🐗🐗 pic.twitter.com/baA8463ZhI

— Filip Cieśliński (@FilipCieslinski) March 22, 2024

W trakcie fazy grupowej 29-latek pojawił się we wszystkich meczach, jednak w każdym wchodził z ławki. Napastnikowi nie udało się strzelić żadnej bramki, a jego drużyna pożegnała się z turniejem już po trzech meczach.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

W trwającym sezonie K League zagrał w dziesięciu spotkaniach, strzelił trzy bramki i zanotował asystę.

24-krotny reprezentant Węgier zdecydował się na powrót do Europy. Nowym klubem Ádáma stał się Asteras Tripolis. Co ciekawe, wcześniej z tym klubem łączony był Kay Tejan. Napastnik ŁKS-u miał być już bardzo blisko greckiego klubu, jednak transfer nie został sfinalizowany. Później Holender miał w Polsce zaległości treningowe.