Rewelacyjny Lamine Yamal mógł tego lata odejść z FC Barcelony. Gigant był blisko

Lamine Yamal to obecnie jedno z głośniejszych nazwisk w Hiszpanii. Jak się okazuje, nie brakowało wiele, by supertalent opuścił tego lata FC Barcelonę - donosi „Marca”.

Relacje na linii FC Barcelona - Manchester City ponoć na przestrzeni ostatnich tygodni znacznie ucierpiały. Obydwie strony spotkały się tego lata kilkukrotnie przy stole, finalizując na przykład wypożyczenie João Cancelo.

Rozmowy w sprawie tego transferu nie należy jednak do łatwych. 

Kompletnie nie wyszły za to negocjacje w sprawie Bernardo Silvy, który ostatecznie przedłużył kontrakt z mistrzami Anglii.

Popularne

Previous

„Popełniłem błąd, opuszczając FC Barcelonę”

Zadanie wykonane! Tak wygląda ranking UEFA po meczu Jagiellonii Białystok

To on zastąpi Pawła Wszołka w Legii Warszawa?! Gonçalo Feio ma na niego plan

„Niech go poboli, może zrozumie”. Słowa komentatora Canal+ Sport wzbudziły dyskusje

Legia Warszawa mocno o niego zabiega. Pensja nie stanowi problemu

Gonçalo Feio: To najlepszy piłkarz na swojej pozycji w Ekstraklasie. Radzę się nim nacieszyć

Hitowy transfer Benjamina Källmana w ramach Ekstraklasy?! Mają dyskretnie negocjować

Gonçalo Feio namawiał go mocno na powrót do Legii Warszawa. „Tutaj jest Twój dom, my na Ciebie czekamy”

Next

Jak się okazuje, FC Barcelona wściekła się na klub z Premier League z powodu Lamine'a Yamala.

Wedle doniesień Davida Sáncheza z Radio MARCA, Manchester City zrobił wszystko, aby tego lata podpisać kontrakt z 16-letnią perełką „Dumy Katalonii”. Co więcej, wcale nie brakowało wiele, by do sensacyjnego transferu doszło.

„Obywatele” przygotowali nawet plan, który zakładał umieszczenie na sezon piłkarza w filialnym klubie z Hiszpanii, a więc Gironie. W taki sposób City Football Group obeszłoby część formalności.

Sam nastolatek nie wykluczał z początku całkowicie dołączenia pod skrzydła Pepa Guardioli. FC Barcelona wykonała jednak świetną robotę i przedstawiła mu atrakcyjny plan na przyszłość, opierający się na zaufaniu i docenieniu.

Enric Masip, doradca Joana Laporty, przyznał w wypowiedzi dla Esport 3, że faktycznie „sprawa była poważna”. Władze Katalończyków myślały, że może dojść do bolesnego rozstania. Pożar został w końcu ugaszony.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w najbliższych dniach Yamal parafuje z macierzystą drużyną nowy kontrakt. Początkowo ma obowiązywać do 30 czerwca 2026 roku, co wynika z przepisów, a następnie zostać przedłużony o kolejne dwa lata.