Rewolucyjny pomysł Thiago Motty. Ustawienie 2-7-2 przyszłością futbolu?!

Thiago Motta po zakończeniu kariery zawodniczej wziął się za trenerkę. Były zawodnik Paris Saint-Germain ma wiele ciekawych pomysłów związanych z prowadzeniem zespołu.

Aktualnie urodzony w Brazylii były reprezentant Włoch szkoli drużynę PSG U-19. 36-latek zdaje sobie sprawę z tego, że przed nim jeszcze daleka droga, ale cały czas rozwija się on na trenerskim polu i myśli nad dalszą przyszłością.

Jednym z pomysłów Motty jest wprowadzenie rewolucyjnego ustawienia 2-7-2 z bramkarzem operującym w fazie ataku między dwoma środkowymi obrońcami a pomocnikami. Pomysł wydaje się szalony, ale jego zdaniem można w ten sposób upłynnić grę zespołu.

- Lubię ofensywne podejście do gry. Chcę, by moje drużyny były zwarte, wysoko atakowały rywali i szybko poruszały się bez piłki. Bardzo ważne jest to, by zawodnik zawsze miał do wyboru trzy, cztery opcje, jeśli chodzi o podanie.

- Plan zakłada obecność bramkarza również w środku pola. Dla mnie atakujący zawsze jest pierwszym obrońcą, a golkiper pierwszym napastnikiem. Gra rozpoczyna się właśnie od niego. Atakujący z kolei od razu muszą wywierać presję na rywalach - powiedział Motta, który w przeszłości, oprócz PSG, występował w Barcelonie, Atlético Madryt, Genoi i Interze.