Robert Kolendowicz wprost. „Chciałbym konkretów. Czasami lepiej jest mniej mówić, a po prostu działać”

Robert Kolendowicz był gościem programu „Moc Futbolu” na Kanale Sportowym. W trakcie rozmowy szkoleniowiec Pogoni Szczecin zasygnalizował potrzebę jak najszybszego sfinalizowania rozmów z nowymi piłkarzami.

Latem w kontekście ewentualnych wzmocnień Pogoni Szczecin sporo mówi się o transferze piłkarza posiadającego dużą renomę. Już wcześniej w mediach pojawiały się informacje o rozważaniach dotyczących sprowadzenia między innymi Axela Witsela czy Joshuy Guilavoguiego.

W niedzielę Piotr Koźmiński z Goal.pl przekazał natomiast, że „Portowcy” interesują się Ibrahimą Sissoko z VfL Bochum. To 27-letni defensywny pomocnik, mający na koncie 179 spotkań w Ligue 1 oraz 32 mecze w niemieckiej Bundeslidze.

- Sissoko? Pierwsze słyszę. Nie słyszałem o tym, nikt o tym ze mną nie rozmawiał. Tych nazwisk w kontekście naszego zespołu przewinęło już się tyle, że powoli zaczynam się gubić. Część z tych nazwisk była prawdziwa, część zupełnie nie - stwierdził Kolendowicz w programie „Moc Futbolu” na Kanale Sportowym.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Next

- Chciałbym konkretów, bo tak uczciwie jestem już zmęczony słuchaniem o Benteke czy o innych wielkich nazwiskach. Czasami lepiej jest mniej mówić, a po prostu działać. To też się u nas zmieniło, bo wcześniej działaliśmy bardziej w ciszy i dyskretnie, a teraz komunikacja zewnętrza jest bardziej otwarta - dodał.

Podczas letniego okienka szeregi Pogoni Szczecin wzmocniło jak dotąd sześciu zawodników. To Musa Juwara, Marian Huja, Mor Ndiaye, Paul Mukairu, Jan Biegański i José Pozo.