Robert Lewandowski: Piłkarze są ofiarami tej sytuacji

W niedzielę reprezentacja Polski pożegnała się z Mistrzostwami Świata w Katarze, ulegając w 1/8 finału turnieju Francji 1:3. Już po tym rodzime media rozpisywały się na temat kilku sytuacji mających miejsce w kadrze. Duże zamieszanie wywołała premia za wyjście z grupy obiecana biało-czerwonym przez premiera Mateusza Morawieckiego. Nie brakowało doniesień sugerujących, że jej podział doprowadził w ich szeregach do kłótni. Pojawił się też temat noclegów rodzin piłkarzy w hotelu, w którym stacjonowała reprezentacja, co miało z kolei poróżnić selekcjonera Czesława Michniewicza i prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarego Kuleszę. Panowie już temu zaprzeczyli.

„Przegląd Sportowy Onet” postanowił zapytać o to, co działo się w ostatnich dniach wokół drużyny narodowej Roberta Lewandowskiego. Jak przyjął on zamieszanie dotyczące nieszczęsnej premii?

- Odpowiem panu bardzo osobiście. Cała ta sprawa stała się trochę pretekstem do rozpętania wojny polsko-polskiej, w której jest chyba dużo polityki, sporów różnych frakcji, również wokół PZPN-u, wokół zwolenników i przeciwników trenera. Tylko że to wszystko się dzieje poza piłkarzami, którzy razem z kibicami są ofiarami tej sytuacji. Każdy głos jest wykorzystywany, przekręcony, dopasowany do tezy, która danej osobie pasuje. I piłka, zamiast łączyć ludzi, tu nas chyba podzieliła. I to jest dla mnie najgorsze - powiedział kapitan reprezentacji.

Jest to dopiero zapowiedź wywiadu z Lewandowskim. Cały materiał ma zostać opublikowany w piątek o 8:00.

***

Reprezentacja Polski będzie miała nowego selekcjonera? „Kulesza nie przestał myśleć i marzyć o jego zatrudnieniu”