Robert Lewandowski po odpadnięciu z Mistrzostw Świata
2022-12-04 18:05:04; Aktualizacja: 1 rok temuRobert Lewandowski wypowiedział się na gorąco po zakończeniu spotkania reprezentacji Polski z Francją (1:3) w 1/8 finału mundialu.
„Biało-Czerwoni” przystępowali do starcia z aktualnymi wciąż mistrzami globu skazywani na poniesienie porażki po prezentowaniu niezbyt atrakcyjnego futbolu w fazie grupowej.
Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza zarzekała się jednak, że w tym meczu pokaże się z zupełnie innej strony i tak się w istocie stało.
Reprezentacja Polski nie przestraszyła się pojedynku z Francją i stworzyła razem z nią bardzo otwarte spotkanie, które w ostatecznym rozrachunku zakończyło się niestety zwycięstwem i awansem „Trójkolorowych” do ćwierćfinału mundialu.Popularne
Rozczarowania takim obrotem spraw na gorąco po zakończeniu starcia nie ukrywał Robert Lewandowski, autor honorowego trafienia dla naszego zespołu z rzutu karnego w doliczonym czasie gry.
- Jeśli patrzymy przez pryzmat przebiegu całego meczu, to daliśmy z siebie wszystko, szczególnie w pierwszej połowie. Walczyliśmy i szkoda, że nic nam nie wpadło z gry. Odpieraliśmy ataki Francji i sami próbowaliśmy grać w piłkę. To było jednak za mało. Brakowało paru elementów. Przy straconym goli też mogliśmy lepiej się zachować. Do końca walczyliśmy i zostaliśmy za to nagrodzeni bramką - powiedział kapitan „Biało-Czerwonych”.
- Szczególnie szkoda tej pierwszej bramki, za bardzo się cofnęliśmy, byliśmy zbyt statyczni w obrębie pola karnego, złamaliśmy też linie i zostawiliśmy za dużo przestrzeni, co Francuzi wykorzystali. Straciliśmy bramkę, to się zdarza, ale nie załamaliśmy się i walczyliśmy, to się liczy. Nie byliśmy faworytem tego meczu, i ostatecznie zabrakło nam trochę czasu i umiejętności, żeby tutaj coś więcej ugrać - kontynuował środkowy napastnik, który został następnie zapytany o swój ewentualny udział w następnych Mistrzostwach Świata w 2026 roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie oraz Meksyku.
- Do tego jeszcze daleka droga. Jest potrzebne czucie radości z gry i to w niedalekiej przyszłości. Oczywiście jak gramy defensywnie, to jej nie ma, ale jeszcze wiele czynników wpłynie na wszystko - zakończył Lewandowski.