Robert Lewandowski po zwycięstwie nad Arabią Saudyjską. „To spełnienie marzeń”

2022-11-26 16:53:41; Aktualizacja: 2 lata temu
Robert Lewandowski po zwycięstwie nad Arabią Saudyjską. „To spełnienie marzeń” Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: TVP Sport

Robert Lewandowski zabrał głos tuż po pokonaniu Arabii Saudyjskiej (2:0) w drugiej serii gier w grupie C na Mistrzostwach Świata.

Reprezentacja Polski zrealizowała postawiony przed sobą cel i okazała się lepsza od „Zielonych Sokołów” w drugim spotkaniu rozgrywanym na mundialu w Katarze.

Dzięki temu zwycięstwu udało nam się objąć prowadzenie w grupie C i spokojnie wyczekiwać końcowego rezultatu rywalizacji pomiędzy Argentyną a Meksykiem (26 listopada o godzinie 20:00), który zdecyduje o tym, czy „Albiceleste” pozostaną jeszcze w grze o wywalczenie tytułu.

Na razie myślami do trzeciego naszego spotkania na Mistrzostwach Świata nie wybiega Robert Lewandowski, któremu w piątym występie na imprezie o miano najlepszej ekipy globu udało się w końcu wpakować futbolówkę do siatki przeciwnika.

Doświadczony napastnik nie ukrywał radości z tego faktu oraz z powodu wcześniejszej zaliczonej asysty przy bramce zdobytej przez Piotra Zielińskiego.

- To spełnienie marzeń trafić na mundialu. Wiadomo, że grając dla reprezentacji Polski na pierwszym miejscu jest zawsze dobro drużyny, ale jestem napastnikiem i jest w głowie kilka-kilkadziesiąt procent tego, żeby zdobyć bramkę, by w ten sposób pomóc zespołowi. Pomimo pierwszej bramki, gdzie asystowałem, to głęboko walczyłem o to, żeby strzelić i udało się. Zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie. Był też karny, ale nie wiem, dlaczego sędzia podjął taką decyzję po VAR-ze. Sami mogliśmy też czasami kilka razy lepiej atakować tę piłkę, przejmować ją w środku pola, doskakiwać lepiej. Przy korzystnym wyniku chcieliśmy bardziej kontrolować spotkanie i czekać na swoje szanse. Mogliśmy je wykorzystać, ale może dzięki temu jakoś zostaniemy na ziemi i pokażemy z Argentyną to, co jeszcze mamy. A co z tego wynika, to trzeba poczekać - powiedział 34-latek.

- Dziś jak trafiłem w słupek - to są sytuacje, kiedy robisz tak, jak robisz to zawsze w meczach i na treningach, ale nie masz na to wytłumaczenia. Po tej sytuacji pomyślałem, dlaczego nie trafiłem, ale z tyłu głowy myślałem, że jeszcze coś będzie i trzeba będzie zachować zimną krew. Oczywiście ja się cieszę, że tych okazji, że były, bo dla napastnika w perspektywie kolejnych meczów taki powiew świeżego myślenia, że tutaj możesz mieć jeszcze szanse. Z Argentyną to będzie inny mecz, ale teraz mamy cztery punkty i nic nam nie pozostaje, jak walczyć do końca - dodał napastnik.

Robert Lewandowski może w sumie pochwalić się zdobyciem 77 bramek w meczach międzypaństwowych, co pozwoliło mu zrównać się w klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów pod tym względem z legendarnym Pele

***

NAJSKUTECZNIEJSI PIŁKARZE W SPOTKANIACH REPREZENTACYJNYCH

1. Cristiano Ronaldo (Portugalia) - 118 bramek

2. Ali Daei (Iran) - 109

3. Lionel Messi (Argentyna) - 92

4. Mokhtar Dahari (Malezja) - 89

5. Ferenc Puskás (Węgry i Hiszpania) - 84

5. Sunil Chhetri (Indie) - 84

7. Ali Mabkhout (Zjednoczone Emiraty Arabskie) - 80

8. Godfrey Chitalu (Zambia) - 79

9. Hussein Saeed (Irak) - 78

10. Pele (Brazylia) - 77

10. Robert Lewandowski (Polska) - 77

12. Neymar (Brazylia) - 75

***

24. Romelu Lukaku (Belgia) - 68

24. Luis Suárez (Urugwaj) - 68

***

Reprezentacja Polski o krok bliżej do wyjścia z grupy na Mistrzostwach Świata. Możliwe scenariusze