Robert Lewandowski śrubuje rekordy, czyli kolejny dzień w biurze
2021-11-02 22:54:20; Aktualizacja: 3 lata temuWtorkowy mecz Ligi Mistrzów przebiegł po myśli Bayernu Monachium. Drużyna z Niemiec pokonała na własnym terenie Benficę, a Robert Lewandowski popisał się kolejnymi trafieniami.
Do wtorkowego meczu Bayern przystępował w roli lidera grupy Ligi Mistrzów, zdobywając komplet punktów po trzech kolejkach. Benfica przed tym spotkaniem plasowała się za plecami swoich rywali, z czterema oczkami na koncie. Pierwsze spotkanie tych drużyn, do którego doszło dwa tygodnie wcześniej, zakończyło się zwycięstwem 4-0 Bawarczyków. Na papierze Portugalczycy nie mieli większych szans na korzystny wynik w tym starciu.
Wtorkowa rywalizacja mogła przybrać nieoczekiwany obrót spraw, jednak po interwencji VAR pierwszy gol dla Benfiki został anulowany. Później do konkretów przeszli gospodarze. Najpierw piłkę do siatki skierował Robert Lewandowski, a następnie bramkę, po asyście Polaka, zdobył Serge Gnabry. Po trzydziestu minutach gry spotkanie wydawało się być rozstrzygnięte. Benfica przed przerwą zdołała jednak złapać kontakt za sprawą gola środkowego obrońcy Morato.
Lewandowski mógł jeszcze w pierwszej połowie podwyższyć swój dorobek. W doliczonym czasie gry jedenastkę dla Bayernu podyktował arbiter Szymon Marciniak. Polski napastnik, który słynie ze świetnej skuteczności z jedenastu metrów, tym razem nie wykorzystał swojej okazji. Odysseas Vlachodimos wyczuł jego słaby strzał po ziemi. Był to dla Roberta Lewandowskiego drugi w 2021 roku, a siódmy w całej karierze niestrzelony rzut karny.Popularne
W drugiej połowie Bayern Monachium kontynuował dominację na murawie. Szybko zdobyta bramka na 3-1 ostudziła nadzieje gości na podbicie niemieckiej ziemi. 61. minuta meczu przyniosła drugą bramkę Roberta Lewandowskiego. Polak świetnie odnalazł się w polu karnym i precyzyjną podcinką pokonał greckiego golkipera. Defensywa Benfiki w ostatnich minutach była mocno zagubiona. Ich błąd w ustawieniu wykorzystał Robert Lewandowski, który urwał się unikając pozycji spalonej i wykończył sytuację, przerzucając piłkę nad Vlachodimosem. Było to ostatnie trafienie Bawarczyków tego wieczoru.
Robert Lewandowski we wtorek godnie świętował swój jubileusz. Spotkanie z Portugalczykami było dla niego setnym występem w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Dzięki hat-trickowi Polak w klasyfikacji wszech czasów umacnia się na trzeciej pozycji w historii tych rozgrywek z 80 bramkami na koncie. W obecnej kampanii 33-latek okupuje fotel lidera, ośmiokrotnie pokonując bramkarzy rywali.
Lewandowski śrubuje również rekord liczby bramek w roku kalendarzowym. W dotychczas najlepszym dla napastnika 2019 roku zanotował 54 trafienia. Dodając dzisiejsze trzy gole, w 2021 roku zdobył ich już 59, a przed świąteczną przerwą czekać go będzie jeszcze kilka okazji do powiększenia swojego dorobku.