Robert Lewandowski zmarnował rzut karny! Mnóstwo emocji w meczu FC Barcelona - Atletico Madryt [WIDEO]

2025-12-02 21:42:53; Aktualizacja: 4 godziny temu
Robert Lewandowski zmarnował rzut karny! Mnóstwo emocji w meczu FC Barcelona - Atletico Madryt [WIDEO] Fot. News Images/SIPA USA/PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Transfery.info

FC Barcelona remisuje z Atlético Madryt 1:1. W 19. minucie goście wyprowadzili zabójczy kontratak, który z zimną krwią wykończył Alex Baena, ale już w 27. minucie na to trafienie odpowiedział Raphinha. Dziesięć minut później rzut karny zmarnował Robert Lewandowski.

FC Barcelona do wtorkowego meczu podchodziła z pozycji lidera hiszpańskiej ekstraklasy, ale to Atletico w ostatnich tygodniach prezentowało bardziej stabilna formę - podopieczni Diego Simeone zaliczyli serię siedmiu zwycięstw z rzędu.

Plan argentyńskiego szkoleniowca na ten mecz szybko się skomplikował, bo już w dziewiątej minucie kontuzji nabawił się Johnny Cardoso, który chwilę później musiał zostać zmieniony przez Koke.

Pomimo tej przeciwności losu, to goście wyszli na prowadzenie - w 19. minucie Nahuel Molina najpierw odzyskał futbolówkę na własnej połowie, a następnie popisał się kapitalnym podaniem, którym wyprowadził Alexa Baene na czystą pozycję. Hiszpan z zimną krwią wykończył sytuację sam na sam z Joanem Garcią. Długo analizowano, czy Baena nie był na spalonym, ale ostatecznie to trafienie zostało uznane.

Gospodarze się jednak nie podłamali i doprowadzili do wyrównania już w 27. minucie. Wyśmienitej asysty Molinie najwidoczniej pozazdrościł Pedri, bo tym razem to on popisał się „ciasteczkiem” - prostopadłe podanie powędrowało do Raphinhi,,a Brazylijczyk minął Jana Oblaka i skierował futbolówkę do pustej bramki.

W 35. minucie Pablo Barrios faulował w polu karnym Daniego Olmo, za co została podyktowana „jedenastka”. Do rzutu karnego podszedł Robert Lewandowski, jednak Polak znacząco się pomylił - posłał piłkę wysoko nad poprzeczką i na tablicy wyników nadal widnieje remis 1:1. Po strzale napastnik z wyrzutem patrzył na murawę, jakby to w niej dopatrywał się przyczyny swojego niepowodzenia.