Roberto Martínez nie zamyka się na pracę w reprezentacji Polski

2022-12-15 09:15:10; Aktualizacja: 1 rok temu
Roberto Martínez nie zamyka się na pracę w reprezentacji Polski Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: WP SportoweFakty

Roberto Martínez przyznał w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z „WP SportoweFakty”, że nie zamyka się na ewentualne objęcie sterów nad reprezentacją Polski.

Hiszpan rozpoczął pracę w charakterze selekcjonera Belgii w sierpniu 2016 roku i od tego momentu poczynił z nią znaczące postępy, co wpłynęło na zmianę statusu „Czerwonych Diabłów”, które zaczęły być postrzegane w charakterze faworytów do wygrania najważniejszych piłkarskich imprez.

I ten fakt znalazł swoje potwierdzenie już w pierwszym turnieju z udziałem europejskiej drużyny, która zajęła trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata w Rosji.

Później nie udało się Belgii powtórzyć identycznego rezultatu w innych zmaganiach, ponieważ EURO 2020 zakończyła na fazie ćwierćfinałowej, w ostatniej Lidze Narodów zajęła czwartą pozycję i na początku grudnia odpadła z mundialu w Katarze po rozgrywkach grupowych.

Ten rezultat sprawił, że tamtejszy związek postanowił zakończyć współpracę z Roberto Martínezem, co od razu zaczęło rodzić spekulacje na temat następnego kroku, który wykona 49-latek.

Wśród nich znalazła się opcja zakładające przejęcie przez niego sterów nad reprezentacją Polski. Obecnie trudno wyrokować, czy prezes Cezary Kulesza byłby w ogóle zainteresowany Hiszpanem i spełnieniem jego oczekiwań. On sam jednak w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z „WP SportoweFakty” nie odrzucił kategorycznie takiej możliwości.

- Mam wielki szacunek do ludzi pracujących w futbolu. W różnych rolach. Formalnie wciąż obowiązuje mnie umowa z belgijską federacją. W tym momencie nie prowadzę więc żadnych negocjacji. Potem będę chciał pewnie trochę odpocząć z rodziną. Pod względem formalnym rozmowy są możliwe od stycznia - przyznał Martínez.

- Nie mam sprecyzowanych planów. Do żadnego klubu czy reprezentacji nie mam bliżej czy dalej, bo nie prowadziłem negocjacji. Tak naprawdę to nigdy nie wiesz, co ci przyniesie przyszłość. Nawet ta najbliższa - dodał 49-latek.

Hiszpan, bez względu na ewentualne nawiązanie kontaktu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, zapewnił, że nie wyobraża sobie pracy z jakąkolwiek kadrą na odległość, co czynił między innymi nasz ostatni zagraniczny selekcjoner - Paulo Sousa.

- Ja takiego modelu pracy sobie nie wyobrażam. Zwłaszcza w sytuacji, że byłem i  selekcjonerem, i dyrektorem technicznym. Wtedy musisz się przeprowadzić, przenieść rodzinę. Nie potrafiłbym pracować na odległość, bo ja muszę przesiąknąć miejscem, w którym pracuję. Muszę przeniknąć duszę miejscowego kibica, spróbować popatrzeć na kadrę jego oczami. Czego on oczekuje, jakiej kadry by chciał. Tego zdalnie zrobić się nie da - powiedział były trener Swansea City, Wigan Athletic czy Evertonu.

Całą rozmowę Piotra Koźmińskiego z Roberto Martínezem możecie przeczytać na stronie SportoweFakty.WP.pl.