Zakupy Philippe Coutinho i Daniela Sturridge’a według menedżera The Reds stanowiły dopiero początek. Latem kibice klubu mają spodziewać się sprowadzenia klasowych zawodników.
Menedżer Liverpoolu twierdzi, że niepewność i nierówność w grze jego drużyny, które panowały na początku sezonu, w końcu opuściły prowadzoną przez niego drużynę.
Odważne transfery mają być sposobem na powrót jego drużyny do rozgrywek Ligi Mistrzów, a z czasem mają zapewnić Liverpoolowi możliwość regularnych występów w tych elitarnych rozgrywkach.
Kluczem do sukcesu według Rodgersa ma być sprowadzenie do klubu piłkarzy ukształtowanych i prezentujących wysoki poziom umiejętności, którzy od razu po przyjściu do klubu z Anfield Road mieliby stanowić o jego sile.
– Zauważyliśmy pozytywne skutki sprowadzenia w styczniu do siebie graczy o takiej jakości jak Coutinho czy Sturridge. Latem będziemy kierować się taką samą ideą, by już od początku następnego sezonu być w dobrym położeniu. Ostatnio wybrałem się na kilka meczów Ligi Mistrzów, ponieważ tam chcemy być przez kilka następnych lat, i kiedy zobaczyłem składy drużyn w niej występujących, zdałem sobie sprawę, że mamy jeszcze dużo do zrobienia - powiedział Brendan Rodgers.