Róg, róg, róg! Gol, gol gol!

Róg, róg, róg! Gol, gol gol! fot. Transfery.info
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Każdy kto oglądał dzisiejszy mecz Wisły Płock z Legią, nieważne czy robił to przed telewizorem czy na trybunach miał w sobie coś z Besnika Hasiego. Nadmierną i spontaniczną gestykulację wyrażającą totalne niezrozumienie.

W ostatnim tygodniu mało kto myślał w Warszawie o spotkaniu z beniaminkiem. Można snuć jakieś bajki o tym, że każde spotkanie dla Legii jest ważne i do każdego przygotowują się na sto procent, lecz sobotnia rywalizacja z płocczanami, odbywająca się pomiędzy dwoma meczami III rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Trencinem, nie była na świeczniku nawet u najwierniejszych sympatyków „Legionistów”.

Zupełnie inne nastroje panowały wśród dzisiejszych gospodarzy. W Płocku wyczekiwało się na tak zwane „Derby Mazowsza” na długo przed ich rozegraniem. Sam fakt, że na trybunach znalazło się więcej kibiców niż na meczu z Lechią, pierwszym po powrocie „Nafciarzy” do ekstraklasy. Fani nie zawiedli, nie tylko całkiem szczelnie wypełniając stadion, ale również przygotowując efektowną „kartoniadę” oraz - przez wielu karcony, ale bez wątpienia efektowny - pokaz pirotechniczny.

Stałe fragment gry. Elementy, które są konikiem całego nielicznego, ale na maksa zbzikowanego grona ludzi wielbiących piłkarską taktykę. Dzisiaj potwierdziło się to, że to właśnie one potrafią zrobić różnice. Z pięciu bramek aż cztery padły po dośrodkowaniu ze stojącej piłki. Rezultat co najmniej niecodzienny, za który przede wszystkim wdzięczni są w Białej Podlaskiej, gdzie znajduje się Szkoła Trenerów PZPN. Z całą pewnością nie będzie im teraz trudno przekonać przyszłych trenerów do tego, że stałe fragmenty gry odgrywają wielką rolę w piłce.

Kreatorami tego wydarzenia byli w dużej mierze Dominik Furman i Thibaut Moulin. Obaj dogrywali dzisiaj piłkę z zabójczą precyzją, co przełożyło się na gole. Przede wszystkim trzeba pochwalić tego pierwszego, który pomimo że ostatecznie nie mógł zejść z boiska z podniesioną głową, to zagrał jeden z lepszych meczów w swojej karierze. W żadnym wypadku nie są to przesadzone słowa. Furman dzisiaj dwoił się i troił. Widać było, że chce w tej potyczce komuś coś udowodnić i z całą pewnością ten cel osiągnął. Biegał z prędkością, której pewnie on sam by się po sobie nie spodziewał. Starał się odebrać futbolówkę na chyba każdym metrze kwadratowym murawy, był przebojowy i potwierdził swoją dobrą grę dwoma asystami, a trzeba podkreślić, że to nie było jego pierwsze dobre 90 minut w tym sezonie, bo po przejściu do Wisły Dominik praktycznie non-stop jest w centrum uwagi. Wreszcie zawdzięcza to dobrej formie.

Natomiast o Moulinie, pomimo że dopiero od niedawna widywany jest na polskich boiskach, wiemy już bardzo dużo. Francuz uwielbia przy rozegraniu zejść do lewej strony boiska, gdzie pokazuje się do gry stoperom. Szybkie przeholowanie futbolówki nie stanowi dla niego kłopotu, często zmienia tempo gry, bardzo dobrze przerzuca piłkę z jednej strony na drugą, ma dobrze ułożoną nogę. Dzisiaj jednak należy wrzucić mu kamyczek do ogródka. Moulin nie zawsze był należycie skoncentrowany i parę razy zanotował stratę na własnej połowie, przez co Legia była w tarapatach.

Oprócz niebywale skutecznych stałych fragmentów paradoksem tego spotkania również była ta bramka, która padła z akcji. Co było w niej zaskakującego? W rolę architekta wcielił się Prijović, a wykończeniówkę wziął na siebie Kucharczyk. Skrzydłowy Legii zachował się w polu karnym jak szczwany lis i z wielkim luzem pokonał Kiełpina.

Swoją szansę dostał świeżo sprowadzony Steveen Langin. Zastąpił w drugiej połowie irytującego niedokładnością i nonszalancją Koseckiego. Jakie zrobił pierwsze wrażenie? Mówiło się, że jest szybki - potwierdzone. Mówiło się, że dość kurczowo trzyma się bocznej linii boiska - potwierdzone. Mówiło się, że raczej defensywę ma w poważaniu - również potwierdzone. Niby wszedł na parędziesiąt minut i miał więcej sił niż inni, ale mimo to nie bardzo angażował się w obronę.

Wisła przegrywa z Legią pomimo że już po dziesięciu minutach miała dwubramkową zaliczkę, a dodatkowo jednego z goli strzelił Tomislav Božić. Tego Pana już zdążyliśmy się naoglądać, jednak dopiero dzisiaj zdobył swoją debiutanckie trafienie w Ekstraklasie. Stołeczna drużyna zdołała odwrócić losy spotkania i z całą pewnością dzięki temu będzie miała dużo większy spokój przed nadchodzącym rewanżem z Trencinem.

Wisła Płock - Legia Warszawa 2:3 (2:2)
Bramki:
Tomislav Božić (2'), Przemysław Szymiński (10') - Aleksandar Prijović (17'), Michał Kucharczyk (41'), Igor Lewczuk (63')

Wisła Płock: Kiełpin [3] - Stefańczyk [2], Božić [3,5], Szymiński [2,5], Stępiński [2,5] - Hemeha [2] (46' Merebaszwili [3]), Furman [5], Ilijew [2], Rogalski [2,5] (65' Kriwiec [3,5]), Reca [2,5] (87' Lebedyński) - Kante [2,5]

Legia Warszawa: Malarz [4] - Broź [3,5], Lewczuk [4], Rzeźniczak [3,5], Brzyski [3,5] - Kosecki [1,5] (68' Langil [3]), Kopczyński [4,5] , Hamalainen [2] (72' Jodłowiec [3]),  Moulin [3,5] (82' Nikolić), Kucharczyk [4,5] - Prijović [4]

Żółte kartki: Kosecki

Sędzia: Tomasz Musiał [4].
Widzów: 9 679.

Plus Meczu Transfery.info: Dominik Furman (Wisła Płock)

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Co ten chłopak gra”. On musi wrócić do Lecha Poznań „Co ten chłopak gra”. On musi wrócić do Lecha Poznań OFICJALNIE: Poznaliśmy drugiego beniaminka Serie A i komplet uczestników baraży OFICJALNIE: Poznaliśmy drugiego beniaminka Serie A i komplet uczestników baraży PSG odblokowało środki na wielkie transfery PSG odblokowało środki na wielkie transfery Bayern Monachium wytypował następcę Alphonso Daviesa. Piłkarz otwarty na hitowy transfer Bayern Monachium wytypował następcę Alphonso Daviesa. Piłkarz otwarty na hitowy transfer Joselu z szansą na duży transfer do Premier League. Real Madryt ma jednak priorytet Joselu z szansą na duży transfer do Premier League. Real Madryt ma jednak priorytet To on ma zastąpić Kyliana Mbappé To on ma zastąpić Kyliana Mbappé PSG z transferem bramkarza za ponad 25 milionów euro?! To może być nowy konkurent Gianluigiego Donnarummy PSG z transferem bramkarza za ponad 25 milionów euro?! To może być nowy konkurent Gianluigiego Donnarummy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy