Roman Abramowicz w szpagacie. Przeznaczy pieniądze na pomoc nie tylko Ukrainie, ale i Rosji

2022-03-04 09:53:04; Aktualizacja: 2 lata temu
Roman Abramowicz w szpagacie. Przeznaczy pieniądze na pomoc nie tylko Ukrainie, ale i Rosji Fot. Iurii Osadchi / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: The Guardian

Chelsea ma zostać sprzedana, a Roman Abramowicz ogłosił, że przeznaczy pieniądze na pomoc ofiarom wojny. Okazuje się, że tę otrzymają nie tylko Ukraińcy, ale i Rosjanie.

Rosyjski miliarder o żydowskich korzeniach od wielu lat ma łatkę dobrego znajomego Władimira Putina. W ostatnim czasie starał się jej choć w małym stopniu pozbyć, niemniej jego obecność w Chelsea nadal wywoływała mnóstwo kontrowersji w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza w kontekście agresji Rosji na Ukrainę. W związku z całym zamieszaniem oligarcha zdecydował się sprzedać klub.

W oficjalnym oświadczeniu oznajmił, że kwota, którą otrzyma za klub, po odliczeniu kosztów operacyjnych, zostanie przeznaczona na pomoc ofiarom wojny. Ma być to gest ze strony Rosjanina, podkreślającego, iż „The Blues” nie są dla niego biznesem, a jedynie źródłem sportowej i kibicowskiej satysfakcji.

Plan został początkowo odebrany pozytywnie, teraz jednak ponownie wzbudził mieszane uczucia.

„The Guardian” skontaktował się z bliskimi współpracownikami Romana Abramowicza i wypytał, czy pieniądze zostaną przeznaczone tylko na pomoc Ukrainie, czy też również dla Rosji. W odpowiedzi usłyszano, iż ofiary po stronie rosyjskiej oraz ich rodziny również mogą liczyć na wsparcie.

Rosyjska napaść na Ukrainę trwa już od ponad tygodnia, a wypełniający rozkazy Władimira Putina żołnierze szybko zaprzestali atakowania jedynie celów wojskowych i strategicznych. Duże cierpienie Ukraińcom przynoszą szczególnie ataku na obiekty cywilne, w tym przede wszystkim miejsca zamieszkania.

Zbrodnie wojenne Rosjan wywołały reakcję Zachodu w postaci sankcji, a Wielkiej Brytanii w tym kontekście szczególnie brany pod uwagę jest właśnie Roman Abramowicz. Część polityków, w tym Chris Bryant z Partii Pracy, sugeruje, że oligarcha sprzedaje Chelsea wyłącznie po to, by ocieplić swój wizerunek i uniknąć sankcji, które dotknęłyby go w innych sektorach swojej działalności.

W międzyczasie trwa proces sprzedaży klubu. Jak na razie konkretną ofertę przygotowują Todd Boehly and Hansjörg Wyss, najprawdopodobniej już teraz mają oni konkurencję z nie znanej jak na razie grupy inwestorów.