Roman Kosecki o Wojciechu Szczęsnym: Jeszcze trochę brakuje mu do ojca

Ostatni dwa tygodnie toczyły się w światowy futbolu pod dyktando meczów reprezentacyjnych. Grali między innymi „Biało-czerwoni”, którzy w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Katarze mierzyli się kolejno z Węgrami (remis), Andorą (zwycięstwo) i Anglią (porażka).

Szczególnie po pierwszym z tych spotkań fala krytyki spłynęła na bramkarza Polaków, Wojciecha Szczęsnego. Teraz głos w sprawie zabrał były kadrowicz, Roman Kosecki.

- Jestem trochę przerażony liczbą bramek puszczonych w reprezentacji przez Wojtka Szczęsnego. Teraz też wpuścił pięć goli w trzech meczach. Myślę, że jeszcze Wojtkowi trochę brakuje do Maćka Szczęsnego. To są odważne słowa, ale za łatwo te bramki padają - stwierdził w programie „Stan Futbolu”.

Maciej Szczęsny, który występował między innymi w Legii Warszawa, Wiśle Kraków i Widzewie Łódź, zagrał w kadrze siedem spotkań.

Jeśli chodzi natomiast o grającego w Juventusie jego syna, Wojciecha, ten ma już w swojej karierze 52 mecze w drużynie narodowej.