Ronaldo o swojej fryzurze z 2002 roku: Przepraszam wszystkie mamy
2021-03-30 08:37:39; Aktualizacja: 3 lata temuRonaldo Luís Nazário de Lima w materiale „Sports Illustrated” wrócił wspomnieniami do Mistrzostw Świata w 2002 roku.
Jeden z najlepszych napastników w historii piłki nożnej zdobył w Korei Południowej i Japonii osiem bramek, sięgając po koronę króla strzelców. Brazylijczyk przyczynił się nimi do sięgnięcia przez „Canarinhos” po tytuł mistrzów świata. W wielkim finale ekipa z Ameryki Południowej pokonała Niemców 2:0. Ronaldo dwukrotnie pokonał Olivera Kahna.
- Kocham wszystkie moje gole. Są jak moje dzieci. Jeśli miałbym jednak wskazać ulubione, wybrałbym właśnie te z finału mundialu 2002. Nie były najpiękniejsze, ale takie było ich znaczenie. Dwa lata wcześniej - po kontuzji kolana - nikt nie wierzył, że znów będę mógł grać w piłkę nożną. Sięgnąłem tymczasem po koronę króla strzelców i zdobyliśmy mistrzostwo świata. Te dwie bramki to symbol mojej dwuletniej walki.
- Moja fryzura z tamtych mistrzostw? Była straszna! Przepraszam wszystkie mamy, które widziały później, jak ich dzieci robiły sobie podobne - przyznał Ronaldo. Brazylijczyk już kiedyś zdradził, że rzucającą się w oczy fryzurą chciał niejako odwrócić uwagę mediów od swoich problemów zdrowotnych. Przed półfinałem z Turcją doznał on urazu mięśniowego.Popularne
- Po prostu ją sobie zrobiłem. Gdy podszedłem do kolegów z reprezentacji, zapytałem, czy im się podoba. Odparli, że wyglądam strasznie i zasugerowali, bym to ściął. Dziennikarze, którzy ją zobaczyli, zapomnieli jednak o kontuzji - powiedział 44-latek.
- Urodziłem się, by pracować. Tworzyć, produkować. Naprawdę nie obchodzi mnie to, czy ludzie pamiętają mnie jako grubego Ronaldo, czy jako Ronaldo Fenômeno. Zawsze dawałem z siebie wszystko. Za mną wspaniała kariera piłkarska, a teraz rozpocząłem nową. I w niej też chcę być najlepszy - przyznał 44-latek, który aktualnie jest właścicielem Realu Valladolid.