Rozczarowujące wejście Arkadiusza Milika w hicie Serie A. „Nie było widać, że pojawił się na boisku”
2023-11-27 10:13:53; Aktualizacja: 1 rok temuArkadiusz Milik rozegrał kwadrans hitowego spotkania Juventus – Inter Mediolan w ramach 13. kolejki Serie A. To w zasadzie tyle dobrego, co można wspomnieć o reprezentancie Polski.
Niedzielne starcie w Turynie zapowiadało się emocjonująco. W końcu mierzyły się ze sobą dwie najlepsze ekipy bieżącej kampanii.
O ile pierwsza połowa rozpieściła kibiców na trybunach, o tyle druga mogła w ogóle się nie odbyć. Wystarczy wspomnieć, że po przerwie padł tylko jeden strzał. Cała akcja skupiała się przede wszystkim na pojedynkach w kluczowej strefie.
Trener Massimiliano Allegri postanowił dać szansę Milikowi, aby ten postarał się uczynić różnicę. Napastnik wszedł w miejsce Frederico Chiesy w 80. minucie.Popularne
Jaki był efekt? Mizerny. Przez kilkanaście minut lewonożny 29-latek nie zdołał oddać ani jednego uderzenia. Co więcej, uczestniczył w dwóch pojedynkach powietrznych, lecz w tych okazywał się gorszy od przeciwnika.
Przez końcówkę pojedynku były gracz Napoli, Olympique'u Marsylia, Ajaksu Amsterdam czy Górnika Zabrze zaliczył zaledwie dwa kontakty z piłką. Posłał też jedno celne podanie.
„Występ do statystyk. Nawet nie było widać, że wszedł. Cały czas ustawiony tyłem do bramki” – tak występ Milika zrecenzowała „La Gazzetta dello Sport”.
Piłkarz rodem z Tych przeżywa trudny moment w karierze. Od miesiąca jest trzecim/czwartym wyborem w linii ataku „Juve”. Nie otrzymał też powołania od Michała Probierza na listopadowe mecze reprezentacji.
Na 12 występów w lidze zdobył dwie bramki i dołożył asystę.