Różne twarze gwiazdora Legii Warszawa. „Myślę, że nie jest lubiany. Trudno znaleźć Polaka, który nie miał z nim spięcia”

2024-01-11 15:45:33; Aktualizacja: 5 miesięcy temu
Różne twarze gwiazdora Legii Warszawa. „Myślę, że nie jest lubiany. Trudno znaleźć Polaka, który nie miał z nim spięcia” Fot. Norbert Barczyk / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Łukasz Olkowicz [Okno Transferowe/Meczyki.pl]

Gościem programu „Okno Transferowe” na kanale Meczyki.pl był Łukasz Olkowicz. Dziennikarz „Przeglądu Sportowego” wypowiedział się na temat piłkarza Legii Warszawa Josué.

Josué jest piłkarzem Legii Warszawa od 2021 roku. Portugalczyk szybko stał się bardzo ważną postacią w stołecznym zespole. W tym sezonie 33-latek notuje może nieco gorsze główne statystyki w ofensywie niż wcześniej, ale dalej jest kluczowym graczem drużyny. Kibice zastanawiają się, czy jego wygasająca 30 czerwca umowa zostanie przedłużona.

Łukasz Olkowicz w programie „Okno Transferowe” zapowiedział swój cykl artykułów „Legia w czyśćcu” przedstawiający ostatnie lata w klubie. Bohaterem pierwszego odcinka ma być właśnie Portugalczyk.

Co powiedział na jego temat dziennikarz? Czy ofensywy pomocnik jest w warszawskiej ekipie lubiany?

- Myślę, że pokazaliśmy więcej jego twarzy. Rozmawiałem z jedną z osób, którą prosiłem o opinię o nim. Powiedziałem jej o dwóch twarzach, a ona mówi: „Słuchaj, on ma 22 twarze”. (...) Nie, myślę, że nie. Że nie jest lubiany. Myślę, że on ma w ogóle inny wizerunek na zewnątrz niż w samym klubie i szatni. Ale ja też w tym artykule stawiam pytanie, czy artystom wolno więcej. Z jednej strony on dostał ogromną władzę od Kosty Runjaicia i być może części piłkarzom to się nie podoba. Ale on też odpłaca golami, asystami, nieszablonowymi zagraniami, więc to zawsze będzie dyskusja. (…) Dzisiaj panuje w szatni Legii Josué i długo, długo nikt. Runjaić bardzo dba o niego, wysłuchuje go. To jest coś, co części szatni może się nie podobać - przyznał Olkowicz.

Został on zapytany o to, czy gracz z Półwyspu Iberyjskiego zatruwa szatnię Legii.

- To jest uśpione, zamrożone, co powiedziałeś. Dzisiaj nie, bo dzisiaj są wyniki. Mówiliśmy o Bartku Sliszu. Trudno znaleźć Polaka, który nie miał spięcia z Josué. (…) Yuri Ribeiro na początku też był poza jego grupą, bo byli ci artyści - Rafa Lopes i Luquinhas. Śmiali się z niego, że nie jest Portugalczykiem, tylko musi być ze Słowacji. Bartosz mu się postawił i dość dobrze charakteryzuje Josué. Mówi, że jemu musisz się postawić, bo po prostu każdego testuje. Jeżeli jemu ulegniesz... Portugalczyk mocno obsztorcuje młodych, którzy nie mają siły przebicia. To jest coś, co może się nie podobać w klubie. Naprawdę 22 twarze tego piłkarza - dodał Olkowicz.