Rúben Amorim wrócił do Portugalii. Kluby Premier League czekają na decyzję

W ostatnich tygodniach sporo się dzieje w temacie rozchwytywanego szkoleniowca Sportingu. Wydawało się nawet, że to właśnie on zostanie namaszczony następcą Jürgena Kloppa, który po dziewięciu latach kończy swoją misję na Anfield.

Przed dwoma tygodniami dziennikarze Sky ustalili, że Liverpool osiągnął werbalne porozumienie z Amorimem w sprawie najważniejszych szczegółów współpracy. Pedro Sepúlveda z kolei nadmienił, że zarząd przedstawił zarys trzyletniej umowy.

Z biegiem czasu nastąpił jednak zwrot akcji. W poniedziałek z rąk Davida Ornsteina z Theathletic.com wypłynęła informacja, jakoby Portugalczyk stawił się w Londynie, aby przedyskutować z wysoko postawionymi pracownikami West Hamu propozycję objęcia ich drużyny po Davidzie Moyesie.

Nie wiadomo do końca, w jakiej atmosferze zakończyło się spotkanie. Opiekun „Lwów” wrócił już do siedziby swojego pracodawcy ze stolicy Anglii. W międzyczasie 39-latek przedyskutuje przedłożony projekt „Młotów” ze swoimi agentami, jednocześnie skupiając się na zapewnieniu mistrzostwa kraju.

Sporting CP dzielą już tylko dwa spotkania od 20. w historii tytułu. Na cztery kolejki przed końcem utrzymuje siedem punktów przewagi nad Benficą.

Nie jest do końca jasne, jaka klauzula wykupu widnieje w kontrakcie Amorima. Różne źródła podawały kwoty od 10 do nawet 30 milionów euro.

Współpraca między stronami obowiązuje do końca czerwca 2026 roku.