Ruch Chorzów szacuje straty po meczu z Górnikiem Zabrze. W tym sezonie gości już nie przyjmie [OFICJALNIE]
2024-03-18 19:57:31; Aktualizacja: 8 miesięcy temuRuch Chorzów znajduje się na etapie szacowania strat wyrządzonych przez fanów Górnika Zabrze w trakcie 123. Wielkich Derbów Śląska (1:2). Dotychczasowe ustalenia wykluczają z użytku sektor gości na trzy miesiące. Tym samym żadni fani przyjezdnych nie pojawią się na Stadionie Śląskim w tym sezonie.
Na zwołanej konferencji prasowej z udziałem Adama Strzyżewskiego (dyrektor Stadionu Śląskiego) i Seweryna Siemianowskiego (prezes Ruchu Chorzów) oraz bez wyznaczonego wysłannika Górnika Zabrze omówiono skutki wywołane wydarzeniami w trakcie 123. Wielkich Derbów Śląska w sektorze gości.
Doszło w nim do skandalicznych w skutkach zachowań sympatyków ekipy przyjezdnej. W ich wyniku Stadion Śląski został na tyle poważnie uszkodzony, że do końca bieżących rozgrywek nie przyjmie już zorganizowanych grup kibiców zespołów przyjezdnych na poziomie Ekstraklasy.
- Podczas meczu, około 40. minuty, systemy informatyczne stadionu zaczęły nam wskazywać pewne usterki na sektorze gości: związane z oświetleniem, monitoringiem, wentylacją. Niezwłocznie pracownicy naszego Centrum Dowodzenia sprawdzili ten fakt. Doszło do olbrzymiej dewastacji - zarówno infrastruktury teleinformatycznej stadionu, jak i łazienek. Wyrwano w nich wszystkie drzwi. Podwójne metalowe drzwi zabezpieczające serwerownię zostały złamane dosłownie na pół - opisywał Adam Strzyżewski.Popularne
- Szkody są bardzo duże, szczególnie, jeśli chodzi o teleinformatykę stadionową. To bardzo specyficzne systemy, stadionowe, nie są powszechne. Pracowaliśmy praktycznie całą noc po meczu, cały wczorajszy dzień, dzisiaj kończymy te wszystkie czynności. Policja zaraz po wyprowadzeniu kibiców gości dokonała oględzin, zostało zgłoszone przestępstwo - dodał.
- Musimy dokonać napraw. Jako Stadion Śląski, domagamy się w tym przypadku kwot od Ruchu, bo tak jest skonstruowana umowa, a podejrzewam, że Ruch na zasadzie regresu będzie się domagał pokrycia wszystkich strat od Górnika. Mamy na takie wypadki zabezpieczenia od Ruchu w formie gotówki i nie zawahamy się ich użyć. Na ten moment – choć nadal jesteśmy na etapie szacowania – to zabezpieczenie będzie w stanie pokryć straty - zakończył wątek dyrektor Stadionu Śląskiego.
Słowa o pokryciu kosztów związanych z naprawami niezwłocznie potwierdził prezes Ruchu Chorzów.
- Straty zostaną pokryte przez Górnika, bo takie jest prawo związkowe. Kluby są odpowiedzialne za zorganizowane grupy kibiców. Myślę, że nie będziemy się przekrzykiwać, tylko po ludzku załatwimy tę sprawę. Straty już sięgają kilkuset tysięcy, a nie są jedyne, bo ponieśliśmy też wizerunkowe – jako region, kluby, Stadion Śląski. To niepowetowane. Sektor gości przez co najmniej trzy miesiące będzie zamknięty, z tego tytułu też trzeba wkalkulować straty - powiedział Seweryn Siemianowski.
- To nieprawda. Pan Rafał Mirga, który jest przedstawicielem Górnika, miał wizję lokalną przed i po meczu. Jeśli nie pamięta tego zdarzenia, możemy sprawdzić na monitoringu, zweryfikować. To trzeba szybko sprostować - skomentował sprawę działacz „Niebieskich”.
- Dzisiaj odbyło się komisyjne przejście po obiekcie, w którym uczestniczyli pracownicy Górnika i Ruchu. Skończyło się protokołem, który nie został podpisany przez przedstawiciela Górnika. Poinformował, że najpierw zapoznać musi się z tym zarząd Górnika - dodał do całej sprawy Strzyżewski.
Dyrektor Stadionu Śląskiego zapewnił także, że wszystkie zaplanowane imprezy na obiekcie nie są zagrożone, w tym najbliższy mecz reprezentacji Polski U-21 z z Bułgarią U-21 (26 marca o godzinie 15:00) w ramach trwających eliminacji Mistrzostw Europy do lat 21.
Ruch Chorzów podejmie na swoim terenie w obecnych rozgrywkach jeszcze Puszczę Niepołomice, Widzew Łódź, Lecha Poznań i Cracovię.