Mistrzowie Polski przegrali z
„Kolejorzem” 0:2 po bramkach Nikoli Vujadinovicia oraz Christiana
Gytkjæra z rzutu karnego. Portugalczyk po ostatnim gwizdku
powiedział, że „Lech nie zrobił wystarczająco dużo, by wygrać”
(więcej TUTAJ), ale na tym nie koniec.
- Przy wyniku 0:1
powinniśmy mieć rzut karny po faulu na Sebastianie Szymańskim.
Oglądaliśmy tę sytuację wiele razy i nie mamy wątpliwości, że
był faulowany. To kolejny raz, kiedy system VAR nie został
wykorzystany. To niewiarygodne... Tak jak wspominałem przed meczem,
chciałbym, żeby sędziowie byli sprawiedliwi i traktowali obie
drużyny w ten sam sposób. Nie oczekuję niczego nadzwyczajnego -
stwierdził nieco później Portugalczyk.
Do całej sprawy
bardzo szybko odniósł się prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej,
Zbigniew Boniek. „Proszę przekazać Trenerowi, ze była
weryfikacja. Po prostu nie było żadnego faulu” - napisał na
Twitterze.
Legia z dorobkiem 42 punktów cały czas zajmuje
drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Do pierwszej Lechii Gdańsk
traci jednak już siedem punktów. Ekipa z Trójmiasta w sobotę
pokonała Wisłę Kraków 1:0.
Sá Pinto raz jeszcze zaskakuje: Chcę sprawiedliwości!
fot. Transfery.info
Ricardo Sá Pinto pokusił się o jeszcze jeden komentarz do sobotniej porażki Legii Warszawa z Lechem Poznań.