Sadio Mané coraz bliżej transferu. Bayern Monachium siada do rozmów

Sadio Mané po premierowym nieudanym sezonie w Bayernie Monachium może kontynuować karierę w Arabii Saudyjskiej. Senegalczyk otrzymał ofertę od Al-Ahli. Obydwa kluby usiądą wkrótce do rozmów - donosi Matteo Moretto z Relevo.com.

W transferze Mané do Bayernu upatrywano spore wzmocnienie. Na początku 31-latek rzeczywiście spisywał się dobrze w trykocie „Die Roten”, lecz potem obniżył loty. Z pewnością wpływ miała na to kontuzja.

Nieoczekiwanie Senegalczyk stał się bohaterem skandalu, gdy uderzył w twarz kolegę z zespołu, Leroya Sané. Wcześniej ponoć otwarcie podważał kompetencje trenera, Juliana Nagelsmanna.

Jak widać, trudno go nazwać dobrym duchem drużyny.

Popularne

Previous

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Next

Mimo kompletnego zawodu Mané przejawia chęć pozostania w szeregach monachijczyków. Sam klub nie będzie naciskał na rozstanie, aczkolwiek otwiera się na rozmowy z zainteresowanymi podmiotami.

Wykorzysta to Al-Ahli, które wkrótce rozpocznie negocjacje. Beniaminek Saudi Pro League zaproponował zawodnikowi trzyletni kontrakt.

Ekipa z Dżuddy ma pewnego asa w rękawie. Kluczową kartą może okazać się Roberto Firmino, a więc wieloletni przyjaciel Senegalczyka z Liverpoolu.

Brazylijczyk zawitał niedawno na King Abdullah Sports City, podpisując trzyletnią umowę. Wcześniej trafił tu Edouard Mendy z Chelsea.

Al-Ahli mierzy już w kolejne transfery, które mają znacznie wzmocnić kadrę. To właśnie duet Mané - Firmino miałby stanowić jej główny motor napędowy.

Niewykluczone, że sam brazylijski napastnik odegra pewną rolę w rozmowach.