Sakho zostanie zawieszony?
2015-01-27 03:24:04; Aktualizacja: 9 lat temuSenegalski Związek Piłkarski zamierza poskarżyć się FIFA na West Ham United, co w konsekwencji może doprowadzić do zawieszenia Diafry Sakho.
Władze tej afrykańskiej reprezentacji są wściekle na zawodnika oraz angielski zespół, ponieważ najpierw przedstawiciele "Młotów" poinformowali, że ich napastnik z powodu kontuzji pleców nie zagra w mistrzostwach "Czarnego Lądu". Z tym faktem nie mógł pogodzić się Alain Giresse, który zażądał od piłkarza wstawienia się na zgrupowaniu kadry, gdzie miałby przejść szczegółowe badania i dopiero wtedy podjęto by decyzję o jego ewentualnym odesłaniu do domu. Na to z kolei nie zgodził się West Ham United. Ekipa z Londynu poinformowała, że Sakho nie jest w stanie podróżować samolotem i jego rozbrat z futbolem potrwa od czterech do sześciu tygodni. W końcu selekcjoner Senegalu odpuścił i w miejsce 25-latka powołał Moussę Konaté.
Na tym cała sprawa mogłaby się zakończyć, gdyby w ostatnią niedzielę na boisku w spotkaniu FA Cup przeciwko Bristolowi City nie pojawił się Sakho. Mało tego napastnik "Młotów" zdobył w tym meczu zwycięską bramkę dla swojej drużyny. Radość 25-latka szybko zamieniła się jednak w smutek i gniew, ponieważ Senegalczycy mocno go skrytykowali na jego oficjalnym profilu na Facebooku.
Kilka godzin później piłkarz odpisał swoim rodakom, że czuje się głęboko dotknięty ich słowami, ponieważ wypowiadają się o rzeczach, o których nie mają pojęcia. Dodał także, że marzył o swoim pierwszym występie na Pucharze Narodów Afryki, ale uniemożliwiła mu to kontuzja i był tym faktem bardzo rozgoryczony.Popularne
Tłumaczeń Sakho do wiadomości nie przyjmuje już prezes Senegalskiego Związku Piłkarskiego - Augustin Senghor, który zapowiedział, że zamierza się zwrócić do FIFA i Angielskiego Związku Piłkarskiego, aby ukarały zawodnika oraz West Ham United zgodnie z obowiązującymi regulaminami. Te natomiast mówią wyraźnie, że zawodnik, który otrzymał powołanie na zgrupowanie reprezentacji nie może w czasie jego trwania występować w klubie. W tym przypadku datą graniczną byłby 8 lutego (finał PNA), ale że 25-latek nie wstawił się na badaniach, to grozi mu jeszcze dodatkowe pięć dni zawieszenia. W sumie oznacza to, że napastnik "Młotów" opuściłby bardzo ważne spotkania przeciwko Liverpoolowi oraz Manchesterowi United.