„Sali wszedł i mówi, że tak słyszał u mechanika”. To pytanie rozbroiło Mariusza Rumaka
2024-04-26 09:22:30; Aktualizacja: 6 miesięcy temuMariusz Rumak spotkał się z dziennikarzami przed meczem Lecha Poznań z Cracovią. Trener drużyny ze stolicy Wielkopolski wypowiedział się między innymi na temat domniemanego konfliktu z zawodnikami.
Lech Poznań w rundzie wiosennej radzi sobie w kratkę. Choć zmiana szkoleniowca miała przynieść wymierne korzyści, to jak na razie drużyna zlokalizowana przy Bułgarskiej rozczarowuje.
Złość wśród kibiców jest tym bardziej duża, że w razie mistrzostwa Polski, w stolicy Wielkopolski mogliby liczyć na rozstawienie nawet w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. To pokłosie słabej dyspozycji CFR Cluj.
„Kolejorz” na ten moment traci do Jagiellonii Białystok cztery punkty i jeśli chce dogonić drużynę Adriana Siemieńca, to musi regularnie punktować. Pierwsza okazja w starciu z Cracovią.Popularne
Ostatnio pojawiły się pogłoski o napięciach w szatni Lecha Poznań. Mowa tu między innymi o Mariuszu Rumaku i Bartoszu Salamonie. Jak wygląda sprawa? O tym mówił na konferencji prasowej sam szkoleniowiec.
- Dziękuję wam za te doniesienia - zaczał. To już jest żart w szatni, bo pojawiły się pogłoski, że mamy konflikt. Ostatnio Sali (przyp. red. Bartosz Salamon) wszedł i mówi, że mamy konflikt.
- Ja pytam: kto ma ten konflikt, a on, że był u mechanika i ten mu powiedział, że przecież my mamy konflikt. Zacząłem się śmiać. Każde słowo, każdy gest, każde mrugnięcie jest analizowane. Bądźmy sobą, nic się nie dzieje. Zresztą proszę pytać piłkarzy - dodał.
Rumak był też pytany o ostatnie spięcia z dziennikarzami przy okazji spotkań przed meczami.
- Co z tym zrobić? Może ja przestanę mówić... Dopiero o tym rozmawialiśmy z rzecznikiem prasowym. Będę odpowiadał krótko, lakonicznie. Oczywiście wszystko z pełnym szacunkiem, ale może czasami lepiej zamilknąć.
Początek niedzielnego meczu Lecha Poznań z Cracovią o 17:30.