Reprezentant Włoch mający brazylijskie korzenie zaliczył bardzo dobry początek sezonu - w dwóch spotkaniach zaliczył już trzy trafienia, co tylko wzmocniło chęć Interu do jego zatrudnienia. "Nerazzurri" są łączeni z tym ruchem już od kilku tygodni, a transfer miał znajdować się już na ostatniej prostej. Prawdopodobne może okazać się jednak pozostanie napastnika w Genui.
- On jest zawodnikiem Sampdorii. Gdybym sprzedał go ostatniego dnia "mercato", powinniście wziąć mnie do szpitala dla umysłowo chorych - powiedział włoski producent filmowy i prezydent "Sampy" w jednym, Massimo Ferrero.
Ferrero potwierdził także, że zainteresowanie Roberto Soriano wciąż wyrażają Milan, Juventus oraz Napoli.