Samuel Umtiti długo nie pograł w Lecce. Kontuzja stopera

Choć w Lecce starano się z jak największą troską dbać o zdrowie Samuela Umtitiego, tuż przed przerwą na mundial defensor nabawił się urazu.

Niespełna 29-letni zawodnik w miniony weekend znalazł się po raz trzeci w tym sezonie w podstawowym składzie beniaminka. Poprzednie dwa mecze w jego wykonaniu skończyły się szczęśliwie, bez żadnych kłopotów na tle zdrowotnym.

Tym razem fatum ponownie wdało się we znaki. Zawodnik musiał opuścić murawę w 57. minucie pojedynku z Udinese. Francuz poczuł ból w plecach i zasygnalizował potrzebę zmiany, nie chcąc siebie narażać na pogłębienie kontuzji.

Na razie nie wiadomo, jak długo może potrwać ewentualna absencja. Informacją na ten temat nie podzielił się ani sam trener Marco Baroni, ani sam klub poprzez oficjalny komunikat.

Pierwsze oznaki wskazywały, że Umtiti powrócił do właściwej formy fizycznej. Swój debiut w Serie A zaliczył w dziewiątej kolejce w ważnym starciu z Romą, rozgrywając pełne 90 minut.

Tak też rodowity Kameruńczyk nabawił się uszkodzenia ciała w zupełnie innej części ciała. Od momentu, gdy sprawność zaczęła u niego szwankować po mundialu w Rosji w 2018 roku, musiał długi czas leczyć kolano, stopę oraz łydkę. Szczególnie decyzja o zachowawczym leczeniu kontuzji kolana, a nie operacji, poskutkowało narastającymi problemami i w konsekwencji opuszczeniem FC Barcelony.

Umtiti przebywa na Stadio Via del Mare w ramach rocznego wypożyczenia z katalońskiej stolicy. W umowie zawartej między klubami nie ma opcji wykupu.