Schalke 04 na dobrej drodze do wyjścia z finansowego kryzysu

Opublikowane we wtorek sprawozdanie finansowe za rok 2021 sprawia, że kibice Schalke mogą patrzeć w przyszłość z optymizmem. Udało się bowiem zmniejszyć zobowiązania finansowe z 217 milionów euro do 183,5 milionów euro, co daje blisko 33 miliony euro.

Władze klubu dokonały tego pomimo obaw dotyczących spadku z Bundesligi. Schalke zrestrukturyzowało wówczas zespół, zmniejszając przy tym budżet na zawodników z 80 milionów euro do 20 milionów euro, a obecna drużyna jest w stanie walczyć o powrót do elity jeszcze w tym sezonie.

Członek zarządu Christina Rühl-Hamers uważa, że kluczowe dla poprawy kondycji finansowej były odpowiednie działania przeprowadzone na rynku transferowym.

- W 2021 roku rynek transferowy nie funkcjonował przez dłuższy czas. Mimo to Peter Knäbel i Rouven Schröder zdołali zmniejszyć budżet z ponad 80 do 20 milionów euro, a jednocześnie stworzyć nowy, konkurencyjny zespół. Moim zdaniem kluczem do pokonania wyzwań finansowych była udana restrukturyzacja składu – zapewnia Rühl-Hamers.

Niespełna miesiąc temu Schalke musiało zmierzyć się ze sporym problemem, jakim była utrata głównego sponsora. Z uwagi na zbrojną inwazję Rosji na Ukrainę zerwano współpracę z firmą Gazprom. Rühl-Hamers uspokaja i zaznacza, że nie ma to negatywnego wpływu na dalsze funkcjonowanie niemieckiego klubu.

- W najbliższym czasie skupiamy się na udanej emisji obligacji na rok 2022, która powinna wkrótce nastąpić. Ponadto dział finansowy prowadzi ścisłą współpracę z działem sportowym w celu wczesnego opracowania budżetu, a tym samym planowania składów na sezon 2022/2023, niezależnie od ligi.

- Kiedy patrzę na to, jak poradziliśmy sobie z wyzwaniami po spadku z ligi, ostatnio ze zmianą głównego sponsora w środku sezonu, to widzę przyszłość z optymizmem – twierdzi Rühl-Hamers.

Aktualnie Schalke zajmuje piątą lokatę w tabeli 2. Bundesligi, natomiast do miejsca gwarantującego awans traci cztery punkty.