Schalke nie przeszło do historii Bundesligi. 19-latek jednym z dwóch bohaterów Gelsenkirchen
2021-01-09 16:20:28; Aktualizacja: 3 lata temuFC Schalke 04 nie zostało najgorszym pod względem liczby meczów bez zwycięstwa klubem w historii Bundesligi. Niezwykle efektownym przełamaniem okazało się zwycięstwo 4-0 nad Hoffenheim.
Schalke pokonało Hoffenheim aż 4-0, co oznacza zakończenie serii w Bundeslidze na 30 spotkaniach bez zwycięstwa. W takiej sytuacji rekordzistą pozostaje Tasmania Berlin, która w latach 1965-1966 dokładnie 31 razy z rzędu schodziła z boiska bez wygranej.
Tasmania bardzo cieszyła się ze wspominania jej nazwy w mediach w ostatnich tygodniach. Obecnie bowiem występuje na piątym poziomie rozgrywkowym i była to dla niej po prostu znakomita reklama.
Schalke w przełamaniu się niewątpliwie pomogła zmiana trenera na Christiana Grossa (w debiucie 0-3 z Herthą) i powrót Seada Kolašinaca. 27-letni lewy obrońca po kilku latach gry w Arsenalu meczem przeciwko Hoffenheim wrócił do swojej macierzystej drużyny.Popularne
Na pierwszy plan wyszła jednak inna para niż szkoleniowiec i doświadczony Bośniak. 19-letni napastnik Matthew Hoppe, rozgrywający dopiero piąty mecz na poziomie Bundesligi, strzelił trzy bramki. Czwarte trafienie z kolei dołożył 23-letni Marakończyk Amine Harit, jednocześnie autor trzech asyst do wspomnianego Amerykanina.
Dla Schalke jest to jednocześnie okazja na odbicie się od dna tabeli Bundesligi. Trzy punkty powodują przeskoczenie Mainz i zajęcie 17. lokaty z siedmioma punktami na koncie zgromadzonymi w 15 kolejkach. Do bezpiecznego miejsca „Die Königsblauen” brakuje już tylko czterech punktów.
Jeden się cieszy, drugi płacze. Trener Sebastian Hoeneß po kompromitującej porażce prowadzonego przez niego zespołu najprawdopodobniej straci pracę.