Sędziowie ustawili mecz z udziałem Śląska Wrocław?! [WIDEO]

Wczesnym popołudniem w miejscowości Umag (Chorwacja) rozgrywało się spotkanie między Hajdukiem a Śląskiem Wrocław. Było to drugie przetarcie w ramach przygotowań do rundy wiosennej Ekstraklasy. Trzy dni wcześniej podopieczni Jacka Magiery testowali umiejętności na tle Dinama Zagrzeb (porażka 2:3).

I tym razem lider najwyższej klasy rozgrywek w Kraju nad Wisłą ponownie musiał uznać wyższość przeciwnika. Zachodzi jednak spora obawa, że towarzyski mecz został stoczony w nieuczciwych warunkach, jakie mieli narzucić sędziowie.

Z doniesień dziennikarza TVP Sport wynika jasno, że wynik konfrontacji boiskowej miał zostać wypaczony przez głównego arbitra.

Sprawa tyczy się jednego, jak nie dwóch wątpliwych rzutów karnych podyktowanych w późniejszym fragmencie drugiej połowy.

W szczególności niezrozumiałe było odgwizdanie „jedenastki” na korzyść Hajduka. Kiedy jeden z zawodników posłał krótkie dośrodkowanie spod końcowej linii pola karnego, piłka – według arbitra – miała trafić w rękę, a w rzeczywistości odbiła się... od nogi.

Co ciekawe, Daniel Starcević (główny sędzia) widział zdarzenie bardzo dokładnie.

Rzut karny dla @SlaskWroclawPl na 1:1. pic.twitter.com/TCTTX56YEi

— Mateusz Miga (@MateuszMiga) January 20, 2024

pic.twitter.com/2svZKQzVIN

— daedko (@dmnianl) January 20, 2024

Spotkanie zakończyło się przegraną Śląska 1:3. Jedyne trafienie po stronie „Wojskowych” padło łupem Patryka Klimali.

W najbliższy wtorek polska drużyna będzie budować kondycję meczową i zgranie na tle słoweńskiego NK Domžale.