Senegal ma czego żałować. Klarowny komunikat obrońcy: Jestem Francuzem
2018-05-01 20:48:00; Aktualizacja: 6 lat temu
Bouna Sarr nie jest zainteresowany grą dla reprezentacji Senegalu.
Prawy obrońca Olympique Marsyliaurodził się we Francji, ale jego ojciec jest Senegalczykiem, amatka pochodzi z Gwinei. Całkiem niedawno media rozpisywały się natemat tego, że może on pojechać z drużyną „Lwów Terangi” narozpoczynające się w czerwcu Mistrzostwa Świata (Senegalczycy sągrupowym rywalem reprezentacji Polski). Zawodnik odrzucił jednak taką możliwość.
- Zawsze marzyłem o grze we francuskichbarwach. Jestem Francuzem, urodziłem się tutaj i taki jest mójpriorytet - cytuje słowa zawodnika RMC Sport.
Wartopodkreślić, że swego czasu 26-letni defensor odrzucił również opcję występów w barwach Gwinei.
Sarr rozegrał wtym sezonie 26 ligowych spotkań w koszulce Marsylii, notując w nichdwie asysty. Jego całkowity bilans w Ligue 1 (wcześniej grał wMetz) to 107 występów, cztery bramki i osiem ostatnich podań.
Niedawno media informowały, że Sarra obserwuje BorussiaDortmund. W klubie z Zagłębia Ruhry docelowo miałby zostać onnastępcą Łukasza Piszczka.