Sergio Ramos latem liczył na hitowy transfer. Był ciągle pod telefonem
2024-02-25 12:31:46; Aktualizacja: 8 miesięcy temuSergio Ramos, piłkarz Sevilli, wierzył, że w obliczu kontuzji Édera Militão Real Madryt zwróci się do niego w sprawie powrotu - informuje „Marca”.
Hiszpański obrońca opuścił Estadio Santiago Bernabéu w wyniku wielkiego nieporozumienia. Piłkarz otrzymał bowiem ofertę pozostania, ale nie był świadomy tego, że ma ona termin ważności.
Początkowo „Cesarz” domagał się przedłużenia współpracy o 24 miesiące, lecz ostatecznie zgodził się na roczny kontrakt. Problem w tym, że było już za późno.
Florentino Pérez poinformował Sergio Ramosa, że propozycja wygasła, a klub jest dogadany z Davidem Alabą, który ma zająć jego miejsce.Popularne
W konsekwencji legenda Realu Madryt musiała szukać nowego pracodawcy.
Przez dwa lata zawodnik był związany z Paris Saint-Germain, ale w 2023 roku współpraca dobiegła końca.
Były reprezentant „La Furia Roja” analizował różne opcje, jak dołączenie do Galatasaray oraz występy w Saudi Pro League. Wtedy pojawiła się nieoczekiwana możliwość powrotu.
12 sierpnia Éder Militão zerwał więzadło krzyżowe, a „Królewscy” przez moment zastanawiali się, czy nie poszukać nowego stopera.
Jak informuje „Marca”, do końca letniego okna transferowego Ramos czekał na telefon od byłego pracodawcy, ale ten nigdy nie zadzwonił.
W efekcie 37-latek czwartego września wzmocnił Sevillę, z którą już wieczorem zagra przeciwko Realowi. Będzie to pierwszy występ byłego kapitana na Estadio Santiago Bernabéu od czasu rozstania.