Sir Alex Ferguson: Dlatego odszedłem z Manchesteru United
2015-09-19 00:49:40; Aktualizacja: 9 lat temu Fot. Transfery.info
Sir Alex Ferguson wyjawił, dlaczego postanowił pożegnać się z Manchesterem United.
Szok w zespole "Czerwonych Diabłów" po tym, jak szkoleniowiec podjął decyzję o swoim odejściu, kończąc tym samym złotą epokę w historii klubu, wciąż jest spory, choć od tego czasu minęły już dwa lata.
Dlatego fani United będą też wstrząśnięci, gdy po raz pierwszy usłyszą, że gdyby nie pewne okoliczności, Ferguson zostałby w klubie na kolejne lata. Decyzja 73-latka była bowiem podyktowana śmiercią siostry bliźniaczki jego żony Cathy - Bridget Robertson. Po tym smutnym wydarzeniu legendarny szkoleniowiec postanowił zakończyć karierę menedżerską, by wspierać swoją życiową partnerkę.
Bridget zmarła w październiku 2012 roku, a Ferguson uznał, że ma spory dług wobec swojej żony, którą poślubił w 1966 roku. W swojej autobiografii sir Alex ujawnia:
- Zawsze na mnie czekała. Nawet gdy wracałem o drugiej czy trzeciej nad ranem, Cathy zawsze tam była, by mnie powitać. Kiedy wtedy powiedziałem jej, że kończę karierę, nie miała żadnych obiekcji. Wiedziałem, że chce, bym to zrobił.
Książka została zadedykowana "Bridget - siostrze Cathy, najlepszej przyjaciółce".
Żałobę wymieniono jako przyczynę decyzji o zakończeniu kariery, ale teraz szkoleniowiec przyznał, że nie zdecydowałby się na odejście, gdyby nie miał potrzeby ustalenia Cathy jako absolutny priorytet.